Jak dodał politolog, prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski z Uniwersytetu Łódzkiego czas zmienić myślenie po PRL, że broń nie jest dla Polaków, a tylko dla władzy.

- To wzięło się oczywiście z komunizmu, który dążąc do pełnej kontroli nad społeczeństwem obawiał się broni w rękach obywateli - powiedział prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.

Andrzej Sulawiak z Zachodniopomorskiego Związku Strzelectwa Sportowego uważa, że dostęp do broni w Polsce powinien być łatwiejszy, oczywiście po odpowiednim kursie i przeszkoleniu.

- Ze swojego blisko 20-letniego doświadczenia widziałem ludzi, którzy zupełnie inaczej zachowują się w momencie, gdy uzyskają dostęp do broni. Od razu odchodzi ambicjonalne, agresywne rozwiązywanie problemów. Stają się ludźmi, którzy w pragmatyczny sposób podchodzą do tego jak się zachować w danej sytuacji. Nawet jeśli w jakiejś sytuacji zachowają się agresywnie, mogą utracić pozwolenie na broń - zaznaczył Sulawiak.

Jak dodał Andrzej Sulawiak przepisy prawa powinny mówić też, jak można stracić pozwolenie na broń. Przede wszystkim nie można być uprzednio karanym.