Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa podziękowała wszystkim zaangażowanym w usuwanie skutków katastrofy ekologicznej na Odrze.
Podczas konferencji prasowej w Gryfinie w województwie zachodniopomorskim mówiła też o naukowcach i ekspertach, którzy prowadzą badania.
Minister Moskwa zwróciła się też z apelem do polityków, by nie przeszkadzali im w wykonywaniu obowiązków. Dodała, że kierowany przez nią resort oraz podległe mu instytucje "są przyzwyczajone" do kontroli czy interpelacji poselskich.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała też, że przed nami są badania złotych alg znalezionych w Odrze, by stwierdzić, co przyczyniło się do pojawienia się w rzece tego konkretnego gatunku.
Obecność w wodzie z Odry złotych alg potwierdziły wyniki badań ekspertów z Instytutu Rybactwa Śródlądowego. Ich zakwit może spowodować pojawianie się toksyn zabijających ryby i małże. Nie są szkodliwe dla człowieka.
Dyrektor Instytutu Rybactwa Śródlądowego poinformował, że 11 sierpnia wysłano grupy badawcze nad Odrę do Słubic. Występowanie mikroalg ustalono wstępnie w ubiegły piątek.
"W poniedziałek stwierdziliśmy jednoznacznie, że to jest gatunek Prymnesium parvum. Ilości tej algi, które występowały, są olbrzymie. To jest masowy zakwit glonów, to nie są jakieś standardowe ilości. To jest po kilkadziesiąt miligramów na litr" - wyjaśniał dr inż. Grzegorz Dietrich. Przekazał ponadto, że według badaczy Instytutu, ryby, które uciekały przed zagrożeniem i chowały się w portach, stanowią cenne źródło do przyszłego odtworzenia populacji.
Dr inż. Grzegorz Dietrich tłumaczył, w jaki sposób jego zastępczyni prof. Agnieszka Napiórkowska-Krzebietke ustaliła występowanie złotych alg. "Znalazła ona te próby pod mikroskopem, a następnie przerzuciliśmy je na tzw. sączki, to są takie bibułki. Mieliśmy na tych sączkach dosłownie złoty obraz, czyli te olbrzymie ilości glonów dominowały w wodzie" - powiedział szef IRS.
Jak dodał, występowanie złotych alg potwierdził również niemiecki, siostrzany instytut. Dr inż. Grzegorz Dietrich zaznaczył, że celem badaczy Instytutu jest uratowanie ryb, które przeżyły, by móc odtworzyć faunę Odry.
Minister Moskwa zwróciła się też z apelem do polityków, by nie przeszkadzali im w wykonywaniu obowiązków. Dodała, że kierowany przez nią resort oraz podległe mu instytucje "są przyzwyczajone" do kontroli czy interpelacji poselskich.
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała też, że przed nami są badania złotych alg znalezionych w Odrze, by stwierdzić, co przyczyniło się do pojawienia się w rzece tego konkretnego gatunku.
Obecność w wodzie z Odry złotych alg potwierdziły wyniki badań ekspertów z Instytutu Rybactwa Śródlądowego. Ich zakwit może spowodować pojawianie się toksyn zabijających ryby i małże. Nie są szkodliwe dla człowieka.
Dyrektor Instytutu Rybactwa Śródlądowego poinformował, że 11 sierpnia wysłano grupy badawcze nad Odrę do Słubic. Występowanie mikroalg ustalono wstępnie w ubiegły piątek.
"W poniedziałek stwierdziliśmy jednoznacznie, że to jest gatunek Prymnesium parvum. Ilości tej algi, które występowały, są olbrzymie. To jest masowy zakwit glonów, to nie są jakieś standardowe ilości. To jest po kilkadziesiąt miligramów na litr" - wyjaśniał dr inż. Grzegorz Dietrich. Przekazał ponadto, że według badaczy Instytutu, ryby, które uciekały przed zagrożeniem i chowały się w portach, stanowią cenne źródło do przyszłego odtworzenia populacji.
Dr inż. Grzegorz Dietrich tłumaczył, w jaki sposób jego zastępczyni prof. Agnieszka Napiórkowska-Krzebietke ustaliła występowanie złotych alg. "Znalazła ona te próby pod mikroskopem, a następnie przerzuciliśmy je na tzw. sączki, to są takie bibułki. Mieliśmy na tych sączkach dosłownie złoty obraz, czyli te olbrzymie ilości glonów dominowały w wodzie" - powiedział szef IRS.
Jak dodał, występowanie złotych alg potwierdził również niemiecki, siostrzany instytut. Dr inż. Grzegorz Dietrich zaznaczył, że celem badaczy Instytutu jest uratowanie ryb, które przeżyły, by móc odtworzyć faunę Odry.