- Jest to prawie 2 miliony 900 tysięcy. Trudno w tej chwili powiedzieć - jeszcze się opieramy na tym, co rząd zapowiedział odnośnie magawatogodziny, ponad 600 złotych, jeżeli to się utrzyma, to też w pewien sposób nam problem rozwiąże. Przyszły pisma wskazujące, żeby wprowadzić to do budżetu - mówi Paweł Piesio, burmistrz Maszewa.
Każdy pieniądz jest dziś potrzebny - mówią samorządowcy. Wszyscy czekają na negocjacje z firmami energetycznymi. Maszewo jest w tzw. Gryfińskiej Grupie Zakupowej. Propozycje opłat ma dostać w piątek.
- Każde pieniądze, które są przekazywane na pewno się przydają. Samorządy stają przed dylematem wzrostu cen energii elektrycznej i innej, jest potrzebny każdy środek finansowy. Myślę, że wszystkie samorządy to szacują, nikt się jednoznacznie nie wypowie, ale jest to bardzo duże wsparcie - dodał.
Zgodnie z decyzją Rady Ministrów każdy powiat ma dostać 6,1 miliona złotych, a województwo - 32,7 miliona złotych.