- Bardzo lubię, nie wiem co jest w środku, ale jest wyjątkowy. Mój ulubiony z serem i pieczarkami oczywiście z barszczem - mówi szczecinianin.
Właścicielka baru Bogumiła Polańska uspokaja. Radziecka maszyna się zepsuła ale udało się - Był remont, a to nie jest takie proste, nie pójdzie się do sklepu i nie kupi, trzeba wymontować i na podstawie tych części dorabiać zamienniki. Lada chwila otworzymy, prawdopodobnie w tym tygodniu.
O otwarciu baru oczywiście poinformujemy.