Sąd uchylił wyrok, domniemani sprawcy podpalenia bezdomnego wychodzą na wolność.
Chodzi o dwóch braci, którzy we wrześniu ubiegłego roku przez szczeciński sąd pierwszej instancji zostali skazani na 25 lat więzienia. Odpowiadali za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
Adwokat oskarżonych Patryk Zawadzki zapowiadał wtedy odwołanie od wyroku. - Sąd w pisemnym uzasadnieniu powinien wykazać nieprzerwany łańcuch poszlak, czyli dowodów pośrednich wskazujących na sprawstwo oskarżonych, bo tak jak państwo słyszeliście nie było bezpośrednich dowodów winy i sprawstwa oskarżonych w materiale dowodowym poddanym ocenie sądu - powiedział Zawadzki.
Sąd apelacyjny uchylił ten wyrok. Oznacza to, że proces rozpocznie się od początku. Bracia Michał i Robert P. na klatce schodowej w bloku przy ulicy Matejki w Szczecinie mieli podpalić mężczyznę. W wyniku oparzeń bezdomny zmarł.
Adwokat oskarżonych Patryk Zawadzki zapowiadał wtedy odwołanie od wyroku. - Sąd w pisemnym uzasadnieniu powinien wykazać nieprzerwany łańcuch poszlak, czyli dowodów pośrednich wskazujących na sprawstwo oskarżonych, bo tak jak państwo słyszeliście nie było bezpośrednich dowodów winy i sprawstwa oskarżonych w materiale dowodowym poddanym ocenie sądu - powiedział Zawadzki.
Sąd apelacyjny uchylił ten wyrok. Oznacza to, że proces rozpocznie się od początku. Bracia Michał i Robert P. na klatce schodowej w bloku przy ulicy Matejki w Szczecinie mieli podpalić mężczyznę. W wyniku oparzeń bezdomny zmarł.