Ważą się losy tego, czy w Szczecinie kupimy alkohol po godzinie 22. Sprawą mają się zająć radni w najbliższy poniedziałek na posiedzeniu komisji ds. zdrowia i polityki społecznej.
Zwolennikiem zakazu jest wciąż wiceprzewodniczący komisji zdrowia, radny prezydenckiego klubu "Koalicja Samorządowa Szczecin" Marek Kolbowicz, który w środę był gościem naszej audycji interwencyjnej "Czas Reakcji".
- Jestem jak najbardziej za, żeby ten zakaz wprowadzić. Oczywiście z wyłączeniem lokali i ewentualnie nie wiem, co jest ze stacjami benzynowymi. Tu jest też kolejny problem Dlaczego stacje są od paliw, a nie od tego, żeby sprzedawać alkohol? Bo to już w ogóle jest kuriozum, ale taka sytuacja ma miejsce. Co kraj to obyczaj. My akurat na wyciągnięcie ręki wszędzie mamy alkohol - mówił Kolbowicz.
Zakaz można wprowadzić - wątpliwości nie ma radna PiS Agnieszka Kurzawa z komisji zdrowia.
- Wiele miast to wprowadziło. Łódź, Poznań, Wrocław, Bydgoszcz, Zakopane. W innych miastach jest to całkowity zakaz sprzedaży alkoholu w tych godzinach. W innych miastach jest to ograniczenie, np. do pewnego obszaru. No i są argumenty. Statystyki są najlepszym argumentem do tego, żeby podjąć takie działania - mówi Kurzawa.
To kolejne podejście do tego pomysłu. Część szczecińskich radnych chciała przegłosować to już pod koniec ubiegłego roku. Po wielu debatach uchwała nie weszła do porządku obrad. Jako argument podawano m.in., że trzeba to jeszcze przedyskutować.
- Jestem jak najbardziej za, żeby ten zakaz wprowadzić. Oczywiście z wyłączeniem lokali i ewentualnie nie wiem, co jest ze stacjami benzynowymi. Tu jest też kolejny problem Dlaczego stacje są od paliw, a nie od tego, żeby sprzedawać alkohol? Bo to już w ogóle jest kuriozum, ale taka sytuacja ma miejsce. Co kraj to obyczaj. My akurat na wyciągnięcie ręki wszędzie mamy alkohol - mówił Kolbowicz.
Zakaz można wprowadzić - wątpliwości nie ma radna PiS Agnieszka Kurzawa z komisji zdrowia.
- Wiele miast to wprowadziło. Łódź, Poznań, Wrocław, Bydgoszcz, Zakopane. W innych miastach jest to całkowity zakaz sprzedaży alkoholu w tych godzinach. W innych miastach jest to ograniczenie, np. do pewnego obszaru. No i są argumenty. Statystyki są najlepszym argumentem do tego, żeby podjąć takie działania - mówi Kurzawa.
To kolejne podejście do tego pomysłu. Część szczecińskich radnych chciała przegłosować to już pod koniec ubiegłego roku. Po wielu debatach uchwała nie weszła do porządku obrad. Jako argument podawano m.in., że trzeba to jeszcze przedyskutować.