W szczecińskiej Radzie Miasta cały czas toczy się debata na temat zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych. Wśród wątków w tej sprawie jest również strefa na bulwarach, w której legalne jest picie alkoholu.
- W momencie, kiedy wprowadzono dodatkowe kontrole policji i straży miejskiej, to właśnie komendant policji i straży miejskiej mówili, że to się radykalnie obniżyło. Czyli poziom awantur, incydentów jest naprawdę sporadyczny. Jak sami mówili, to jeden procent w statystykach w skali całego Szczecina. Tak jest właśnie na Łasztowni. Myślę, że trochę demonizujemy, jakie sceny dantejskie się tam dzieją. Właśnie, że nie.
Nadchodzące lato może być kluczowe dla przyszłości strefy - mówił Krzysztof Romianowski, radny Prawa i Sprawiedliwości. - Być może dobrym rozwiązaniem byłoby poczekać przez okres letni, jak się rozwinie sytuacja i czy faktycznie okaże się, że faktycznie będzie więcej interwencji. Ja niestety, może jestem złym prorokiem, ale obawiam się, że będzie niestety więcej interwencji.
Temat ograniczeń w sprzedaży alkoholu prawdopodobnie pojawi się na następnej sesji szczecińskiej rady miasta, która odbędzie się 25. kwietnia.