Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Autopromocja  
Pogodny na tropie - konkurs, audiobook, odcinki

Graf. Wojciech Ochrymiuk
Graf. Wojciech Ochrymiuk
Gdyby elektrownię Dolna Odra sprzedano zagranicznemu inwestorowi na przełomie 2004 i 2005 roku, w zakładzie pracowała by jedna trzecia załogi. Tak stało się w innych elektrowniach przejętych przez zachodni kapitał.
Dziś w Elektrowni Dolna Odra jest kończona jedna z największych inwestycji w polskiej energetyce, budowa dwóch bolków gazowo-parowych o mocy takiej, jak osiem bloków węglowych starej Dolnej Odry. Dzięki temu, że elektrownia została w polskich rękach, mamy wpływ na ceny energii.

W referendum 15 października będziemy odpowiadać na pytanie: czy kluczowe gałęzie gospodarki trzeba prywatyzować?

- Kiedyś był pomysł, żeby w ogóle sprzedać elektrownię Dolna Odra. Pamięta Pan te czasy? - pyta reporter.

Pamiętam te czasy - mówi Mieczysław Sawaryn, burmistrz miasta i gminy Gryfino.

- Był to rok 2004-2005. Były bardzo zaawansowane rozmowy z Hiszpanami z firmą Endesa. W mojej ocenie wyprzedaż majątku narodowego w sektorach istotnych dla kraju, takich jak energetyka, rolnictwo, jest wielkim zagrożeniem. Powinniśmy tego unikać. Wojna na Ukrainie i epidemia koronawirusa pokazały jasno, że gdyby nie interwencja państwa, nie działania państwowe, nie spółki skarbu państwa, nie byłoby tak prosto zwalczyć te zagrożenia - mówi Sawaryn.

- Energetyka to jest bardzo wrażliwy dział gospodarki? - pyta reporter.

- Energetyka to krwioobieg gospodarki. Bez energetyki nie ma gospodarki i te zapytania, które mamy w gminie Gryfino, a przychodzą coraz częściej, sami o nie zabiegają, zawsze pytają o możliwość odebrania prądu - mówi burmistrz miasta.

- Wróćmy do tej prywatyzacji, która miała się kiedyś odbyć. Co by to oznaczało, gdyby ona doszła do skutku w tamtych latach? - pyta reporter.

- Praktycznie oznaczyłoby to utratę kontroli nad dostawami polskiej energii i moglibyśmy się stać zakładnikami różnego rodzaju elementów rozgrywek między krajowych. Ponieważ kraje w Europie konkurują między sobą i widzimy, jak traktuje się nas w sprawie KPO, które nie jest wypłacane, pomimo tego, że spełniliśmy wszystkie wymagania związane z tymi inwestycjami. Teraz Komisja Europejska twierdzi, że wstrzyma nam wypłaty niektórych środków finansowych, z uwagi na wydumane kwestie, które nie powinny mieć żadnego znaczenia, ponieważ nie są ujęte w traktatach - mówi Mieczysław Sawaryn.

- Wtedy ludzie mogliby stracić pracę w tamtych czasach? - pyta reporter.

- Wtedy ludzie na pewno by stracili pracę, a ceny za energię mogłyby być dużo wyższe niż te, które obecnie są proponowane zarówno w zakresie ciepła, jak i energii elektrycznej - mówi burmistrz Gryfina.

- Kto wtedy protestował przeciwko prywatyzacji? - pyta reporter.

- Strona społeczna oraz niektóre ugrupowania polityczne, między innymi Prawo i Sprawiedliwość - mówi Sawaryn.

W referendum 15 października będziemy odpowiadać na pytanie: "Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?".
Przypadek Referendalny nr 17: Dolna Odra

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty