Spotkali się razem po raz pierwszy od 76 lat, aby kultywować historię i tradycję przyniesioną z Kresów Wschodnich, na zachód Polski - to trzy rody, które w ramach akcji Wisła zostały przesiedlone w 1947 roku z Jureczkowej w Bieszczadach do Przytoni w gminie Węgorzyno.
- Na Ziemiach Odzyskanych wysiadło 60 rodzin, teraz nas jest 600 i chcemy zapisać w historii miejsce skąd pochodzimy i gdzie teraz żyjemy - mówi Jadwiga Kamińska, z domu Kuźmińska, organizator spotkania. - Wszyscy wysiedli na stacji w Łobzie i potem zostali tu rozwożeni. Była rodzina Wojnarowskich, Kuźmińskich i Rzepków. To były trzy rody, które tu zjechały i one w zasadzie się tu rozrosły. Wszyscy pochodzili z tych samych stron. Praktycznie wszyscy poznajemy się po śpiewie. Chcemy pamiętać, skąd jesteśmy. Ci ludzie stanowili pierwszą kulturę tych stron. Wszystko, co się tu tworzyło, dzięki ludziom z Jureczkowej. To cudowna historia cudownych ludzi i chcemy o tym pamiętać.
- To są osoby przewiezione z tamtych stron. Ciotki, wujkowie - mówi Jan Mazuro.
W planach jest stworzenie kroniki dokumentującej życie przesiedlonych mieszkańców od czasu zasiedlenia Przytoni. Następne spotkanie mieszkańców, których korzenie pochodzą z Jureczkowej już kwietniu.
- To są osoby przewiezione z tamtych stron. Ciotki, wujkowie - mówi Jan Mazuro.
W planach jest stworzenie kroniki dokumentującej życie przesiedlonych mieszkańców od czasu zasiedlenia Przytoni. Następne spotkanie mieszkańców, których korzenie pochodzą z Jureczkowej już kwietniu.