Na pierwszy ogień język polski - w środę matematyka.
- Trochę jest stres. - Mam nadzieję, że pójdzie dobrze. - Ale zawsze jest poczucie, że coś może pójść nie tak - mówili zdający.
- Liczysz, że której lektury nie będzie? - dopytywała reporterka Radia Szczecin.
- Quo vadis.
- A ulubiona to...?
- Kamienie na szaniec.
- A co leży na biurku?
- Dwa czarne długopisy i legitymacja. Jutro będę musiała przynieść linijkę...
Po egzaminie uczniowie z jednej ze szczecińskich podstawówek mówili, że pytania były łatwe, a lektury do przewidzenia. Nastolatkowie mieli odpowiedzieć na 20 pytań, napisać rozprawkę lub opowiadanie. W tym roku tematem rozprawki było to, czy warto pomagać.
- Trzeba było opisać, jak jeden z bohaterów lektury obowiązkowej pomaga nam w jakiejś sytuacji. Wybrałam rudego z "Kamieni na szaniec". - Pytania były w miarę łatwe. Lektura taka jak się spodziewałem, więc raczej będzie dobry wynik. Było szczęśliwe zakończenie. Akurat wybrałem "Małego Księcia". Myślę, że punktowo będzie prawie maksymalnie - mówili uczniowie.
Tego egzaminu nie można nie zdać, nie ma bowiem progów zdawalności, ale jego wyniki będą brane pod uwagę przy rekrutacji do szkół średnich.
Wyniki 3 lipca.