Blisko 200 przypadków od początku roku i kilkanaście tylko w ostatnich dniach. U progu wakacji narasta fala oszustw i wyłudzeń w Stargardzie oraz gminach powiatu.
Dużą popularnością cieszą się nadal metody „na wnuczka” czy "na policjanta". Do jednej z mieszkanek Stargardu dzwonili także fałszywy bankowiec z prokuratorem, namawiając do wypłaty z jej konta 20 tys. zł. Przed dokonaniem przelewu kobieta zadzwoniła jednak pod policyjny numer alarmowy.
Komisarz Krzysztof Pakulski, w komendzie powiatowej policji naczelnik wydz. do walki z korupcją i przestępczością gospodarczą przyznaje, że notowany jest wzrost incydentów tego typu.
- Nasiliły się zgłoszenia odnośnie rzekomych prokuratorów, pracowników banków. Są również osoby w wieku 30-50 lat, w teorii biegłe w obsługiwaniu Internetu, które dają się też złapać na takie sztuczki przez oszustów - mówi Pakulski.
Zamieszkała w Stargardzie pani Mariola nie ukrywa, że i jej w rodzinie zdarzyły się próby wyłudzeń. - Ja znam ten temat. Nie zaufałabym, ale w rodzinie miałam taki przypadek. Wnuk siedział koło babci, w tym czasie do niej zadzwonili, że jemu coś się tam stało.
Oszustów podających się za bankowca i prokuratora poszukuje policja, apelując do mieszkańców o czujność, zwłaszcza w trakcie czatów internetowych lub rozmów telefonicznych.
Komisarz Krzysztof Pakulski, w komendzie powiatowej policji naczelnik wydz. do walki z korupcją i przestępczością gospodarczą przyznaje, że notowany jest wzrost incydentów tego typu.
- Nasiliły się zgłoszenia odnośnie rzekomych prokuratorów, pracowników banków. Są również osoby w wieku 30-50 lat, w teorii biegłe w obsługiwaniu Internetu, które dają się też złapać na takie sztuczki przez oszustów - mówi Pakulski.
Zamieszkała w Stargardzie pani Mariola nie ukrywa, że i jej w rodzinie zdarzyły się próby wyłudzeń. - Ja znam ten temat. Nie zaufałabym, ale w rodzinie miałam taki przypadek. Wnuk siedział koło babci, w tym czasie do niej zadzwonili, że jemu coś się tam stało.
Oszustów podających się za bankowca i prokuratora poszukuje policja, apelując do mieszkańców o czujność, zwłaszcza w trakcie czatów internetowych lub rozmów telefonicznych.