Przed wyjazdem warto zapoznać się z zasadami kraju do którego się udajemy i zabrać ze sobą gotówkę - radzi Małgorzata Koszur, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Za niektóre świadczenia trzeba od razu zapłacić, a potem oczekiwać na zwrot poniesionych kosztów. W innym kraju zapłacimy za część jakiegoś świadczenia i ta kwota już nie podlega refundacji, bo jest to tak zwany udział własny osoby ubezpieczonej w koszcie udzielonego świadczenia - tłumaczy Koszur.

W przypadku braku karty EKUZ, możemy przez aplikacje mojeIKP wystąpić o certyfikat zastępujący kartę.

- Wtedy możemy pokazać, że Narodowy Fundusz Zdrowia przedstawił certyfikat, który potwierdza, że jesteśmy ubezpieczeni i że możemy otrzymać świadczenia opieki zdrowotnej, bezpłatne, które obowiązują w kraju w którym przebywamy - mówi rzecznik prasowy NFZ.

W sytuacjach pilnych, w miejscach gdzie może zabraknąć publicznych placówek, rozsądnie jest wykupić dodatkową polisę.

- Jeżeli dziecku coś się stanie, przetniemy sobie skórę, jakaś rana będzie wymagać leczenia, zszycia, dezynfekcji, to przecież nie będziemy gnać do najbliższej miejscowości 30 km, tylko na miejscu będziemy chcieli to zrobić. I mamy wtedy pewność, że koszt tej całej wizyty pokryje ubezpieczyciel, który nam tę polisę sprzedał - mówi Małgorzata Koszur.

Karta EKUZ nie jest kartą dla całej rodziny. Każdy jej członek otrzymuje swoją kartę, także dziecko. EKUZ jest ważna z dowodem tożsamości dziecka lub rodzica.