Prokuratura Okręgowa w Szczecinie prowadzi śledztwo dotyczące interwencji policji w Pyrzycach.
Funkcjonariusze w ubiegłą środę otrzymali zgłoszenie dotyczące 29-latka, który wybiegł na ulice i zatrzymywał samochody. Mężczyzna zachowywał się agresywnie, stracił przytomność w czasie interwencji. Pomimo działań policji i lekarzy zmarł w szpitalu.
Interwencja przebiegła zgodnie z procedurami - tłumaczy rzecznik zachodniopomorskiej policji, podinspektor Alicja Śledziona. - Policjanci zastosowali chwyty obezwładniające. Położyli mężczyznę na ziemi i przetrzymywali go tak, aby zachowywał się w miarę spokojnie i nie stwarzał dalszego zagrożenia.
Postępowanie znajduje się na początkowym etapie - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prokurator Piotr Wieczorkiewicz. - Policjanci podjęli czynności ratownicze i wezwali zespół pogotowia ratunkowego. Niestety życia tej osoby nie udało się uratować. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zgon nastąpił w wyniku zażycia znacznej ilości substancji psychotropowych. Podkreślam, że prowadzimy intensywne śledztwo w celu ustalenia okoliczności tego zdarzenia.
Ciało zostało zabezpieczone, przyczynę śmierci poznamy po sekcji zwłok.
Interwencja przebiegła zgodnie z procedurami - tłumaczy rzecznik zachodniopomorskiej policji, podinspektor Alicja Śledziona. - Policjanci zastosowali chwyty obezwładniające. Położyli mężczyznę na ziemi i przetrzymywali go tak, aby zachowywał się w miarę spokojnie i nie stwarzał dalszego zagrożenia.
Postępowanie znajduje się na początkowym etapie - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prokurator Piotr Wieczorkiewicz. - Policjanci podjęli czynności ratownicze i wezwali zespół pogotowia ratunkowego. Niestety życia tej osoby nie udało się uratować. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zgon nastąpił w wyniku zażycia znacznej ilości substancji psychotropowych. Podkreślam, że prowadzimy intensywne śledztwo w celu ustalenia okoliczności tego zdarzenia.
Ciało zostało zabezpieczone, przyczynę śmierci poznamy po sekcji zwłok.