Stargardzianie zaangażowali się w pomoc powodzianom z południa kraju.
W jednej hal magazynowych przy ulicy Broniewskiego powstał sztab, w którym można przekazać rzeczy dla poszkodowanych. Ruch od wczoraj jest ogromny.
- Najwięcej wody pitnej, suchych artykułów spożywczych, chemii... Do tego koce, ręczniki i śpiwory. Tu jest jak na Marszałkowskiej: przy sztabie jest cały czas ruch - przyznaje Michał Łozowski, organizator akcji.
Jeżeli ktoś nie może wspomóc zbiórki materialnie, może pomóc przy pakowaniu.
- Mamy rewelacyjnych ludzi, którzy w pocie czoła pracują od rana; kobiety, mężczyźni, przychodzą też rodzice z dziećmi, ale nie ukrywam, że tych rąk do pracy jest wciąż za mało - dodaje Łozowski.
Stargardzki sztab jest czynny od poniedziałku do piątku w godz. 10-20.
- Najwięcej wody pitnej, suchych artykułów spożywczych, chemii... Do tego koce, ręczniki i śpiwory. Tu jest jak na Marszałkowskiej: przy sztabie jest cały czas ruch - przyznaje Michał Łozowski, organizator akcji.
Jeżeli ktoś nie może wspomóc zbiórki materialnie, może pomóc przy pakowaniu.
- Mamy rewelacyjnych ludzi, którzy w pocie czoła pracują od rana; kobiety, mężczyźni, przychodzą też rodzice z dziećmi, ale nie ukrywam, że tych rąk do pracy jest wciąż za mało - dodaje Łozowski.
Stargardzki sztab jest czynny od poniedziałku do piątku w godz. 10-20.