Szymon Kluka, rolnik z Grodziska pod Łodzią ma zapłacić ponad 100 tys. odszkodowania sąsiadom, którym przeszkadza zapach z jego chlewni. Środowisko hodowców nie kryje oburzenia wyrokiem. Obawiają się, że migrujący mieszkańcy miast doprowadzą do bankructwa wielu gospodarstw.
W audycji "Radio Szczecin na Wieczór" goście dyskutowali na temat migracji mieszkańców miast na tereny wiejskie i konfliktów jakie rodzą się miedzy przyjezdnymi a rdzennymi mieszkańcami wsi oraz stanem przemysłu rolniczego w Polsce.
Według danych raportu Głównego Urzędu Statystycznego z czerwca br. liczebność trzody chlewnej w Polsce wynosiła ponad 9 milionów osobników. Jest to wartość o 6,5 proc. niższa niż w grudniu 2023 roku.
Problem z karą dla rolnika Grodziska pod Łodzią z może przełożyć się na hodowle zwierząt w całej Polsce.
- Moja chlewnia była budowana razem z ich domem. Plan zagospodarowania przestrzennego, który jest w naszej miejscowości pozwala jednocześnie mieć zabudowę zagrodową i jednorodzinną. To nie jest tak, że oni nie wiedzieli, gdzie się budują, nie wiedzieli, że jest gospodarstwo, bo ta hodowla przez cały czas była - relacjonuje Szymon Kluka.
Polski przemysł rolniczy traci, statystyki są ogólnodostępne.
- Zapomnieliśmy chyba o jednej podstawowej rzeczy: o naczelnej zasadzie, do czego służy wieś. Wieś to jest teren produkcji żywności. Chyba nie do końca pamiętamy otwierając lodówkę - skąd bierze się ta żywność?! - podkreślił prezes Polskiego Związku Hodowców i Produkcji Bydła Mięsnego, Jacek Zarzecki.
W 2023 roku rolnictwo stanowiło ponad 3 proc. polskiego PKB.
Według danych raportu Głównego Urzędu Statystycznego z czerwca br. liczebność trzody chlewnej w Polsce wynosiła ponad 9 milionów osobników. Jest to wartość o 6,5 proc. niższa niż w grudniu 2023 roku.
Problem z karą dla rolnika Grodziska pod Łodzią z może przełożyć się na hodowle zwierząt w całej Polsce.
- Moja chlewnia była budowana razem z ich domem. Plan zagospodarowania przestrzennego, który jest w naszej miejscowości pozwala jednocześnie mieć zabudowę zagrodową i jednorodzinną. To nie jest tak, że oni nie wiedzieli, gdzie się budują, nie wiedzieli, że jest gospodarstwo, bo ta hodowla przez cały czas była - relacjonuje Szymon Kluka.
Polski przemysł rolniczy traci, statystyki są ogólnodostępne.
- Zapomnieliśmy chyba o jednej podstawowej rzeczy: o naczelnej zasadzie, do czego służy wieś. Wieś to jest teren produkcji żywności. Chyba nie do końca pamiętamy otwierając lodówkę - skąd bierze się ta żywność?! - podkreślił prezes Polskiego Związku Hodowców i Produkcji Bydła Mięsnego, Jacek Zarzecki.
W 2023 roku rolnictwo stanowiło ponad 3 proc. polskiego PKB.
- Moja chlewnia była budowana razem z ich domem. Plan zagospodarowania przestrzennego, który jest w naszej miejscowości pozwala jednocześnie mieć zabudowę zagrodową i jednorodzinną. To nie jest tak, że oni nie wiedzieli, gdzie się budują, nie wiedzieli, że jest gospodarstwo, bo ta hodowla przez cały czas była - relacjonuje rolnik z Grodziska pod Łodzią.
- Zapomnieliśmy chyba o jednej podstawowej rzeczy: o naczelnej zasadzie, do czego służy wieś. Wieś to jest teren produkcji żywności. Chyba nie do końca pamiętamy otwierając lodówkę - skąd bierze się ta żywność?! - podkreślił prezes Polskiego Związku Hodowców i Produkcji Bydła Mięsnego, Jacek Zarzecki.