Upodobali sobie Puszczę Bukową na nielegalne rajdy crossowe. Nasz fotoreporter zauważył grupę mężczyzn jeżdżących po terenach chronionych.
Jak mówią mieszkańcy szczecińskiego osiedla Bukowego, takie wyścigi odbywają się regularnie.
- Często gęsto, sobota, niedziela w godzinach porannych tutaj słychać ryk silników głośnych samochodów. Chodzę do puszczy to widzę, że są porozjeżdżane okoliczne alejki. Mieszkam pod Puszczą i widuję nawet czasami. Pojawiają się znienacka i mogą wjechać w psy lub w nas gdzieś tam z zakrętu.
Choć motocykliści regularnie wjeżdżają na tereny zielone, zgłoszeń na policję jest niewiele. Szczecińska komenda nie otrzymała żadnego, policja w Gryfinie od sierpnia przyjęła tylko jedno.
- Mimo to Puszcza jest wciąż pod bacznym okiem służb - zapewnia Zastępca Nadleśniczego w Gryfinie, Daniel Pogorzelec. - Prowadzone są wspólne patrole, zarówno z posterunkami Straży Leśnej z innych nadleśnictw, jak również z posterunkami Policji. Takie akcje prowadzone są cyklicznie.
Policja apeluje, by zgłaszać leśne wyścigi. Za niedozwolony wjazd do lasu grozi kara grzywny do 500 złotych.
- Często gęsto, sobota, niedziela w godzinach porannych tutaj słychać ryk silników głośnych samochodów. Chodzę do puszczy to widzę, że są porozjeżdżane okoliczne alejki. Mieszkam pod Puszczą i widuję nawet czasami. Pojawiają się znienacka i mogą wjechać w psy lub w nas gdzieś tam z zakrętu.
Choć motocykliści regularnie wjeżdżają na tereny zielone, zgłoszeń na policję jest niewiele. Szczecińska komenda nie otrzymała żadnego, policja w Gryfinie od sierpnia przyjęła tylko jedno.
- Mimo to Puszcza jest wciąż pod bacznym okiem służb - zapewnia Zastępca Nadleśniczego w Gryfinie, Daniel Pogorzelec. - Prowadzone są wspólne patrole, zarówno z posterunkami Straży Leśnej z innych nadleśnictw, jak również z posterunkami Policji. Takie akcje prowadzone są cyklicznie.
Policja apeluje, by zgłaszać leśne wyścigi. Za niedozwolony wjazd do lasu grozi kara grzywny do 500 złotych.