Dobiega końca remont kołobrzeskiej latarni morskiej. To największe prace przy zabytku od ponad 40 lat.
Stojące wokół latarni morskiej od marca rusztowania powoli znikają. W ciągu ostatnich miesięcy uzupełniona i zabezpieczona została elewacja nie tylko samej wieży, ale również wokół całego bastionu. Nie obeszło się również bez problemów, gdy po zdjęciu potężnej tablicy z godłem państwowym okazało się, że stare cegły muszą zostać po prostu wymienione. Prace więc się przedłużały, a to wiązało się także z utrudnieniami z dostępem choćby do tarasu widokowego.
Na szczęście roboty już finiszują, a sam obiekt czekają zmiany. Dotychczas w jego wnętrzach funkcjonowało Muzeum Minerałów. Miasto ma już jednak nowy plan na zagospodarowanie latarni, w której kiedyś działał klub muzyczny, o czym mówi Michał Kujaczyński, rzecznik magistratu.
- Do końca roku trwa obowiązująca umowa dzierżawy, natomiast chcemy ten obiekt przekazać instytucji, która będzie tam prowadziła działania z szeroko pojętego zakresu kultury - powiedział Kujaczyński.
Remont latarni kosztował 5,7 mln zł, a 5 milionów miasto pozyskało z rządowego programu Polski Ład.
Na szczęście roboty już finiszują, a sam obiekt czekają zmiany. Dotychczas w jego wnętrzach funkcjonowało Muzeum Minerałów. Miasto ma już jednak nowy plan na zagospodarowanie latarni, w której kiedyś działał klub muzyczny, o czym mówi Michał Kujaczyński, rzecznik magistratu.
- Do końca roku trwa obowiązująca umowa dzierżawy, natomiast chcemy ten obiekt przekazać instytucji, która będzie tam prowadziła działania z szeroko pojętego zakresu kultury - powiedział Kujaczyński.
Remont latarni kosztował 5,7 mln zł, a 5 milionów miasto pozyskało z rządowego programu Polski Ład.