Skrócone linie tramwajowe, autobusy zastępcze i niewiele informacji - to komunikacyjne pokłosie niedzielnej awarii wodociągu przy ulicy Narutowicza w Szczecinie.
- No jest ciężko. W ogóle to powinni dołożyć jeszcze jakąś jedną linię i otworzyć tę budkę. - Problemy są odczuwalne? Po pierwsze, że na tablicach nie jest podane co będzie zastępcze i o jakiej godzinie. To największy problem z tego wszystkiego jest. - Niestety teraz częściej chodzę na pieszo. To nic z tego, że piszą, bo przyjeżdżają kiedy chcą - mówią mieszkańcy.
W podanym przez ZWiK komunikacie czytamy, że usuwanie awarii potrwa do końca tygodnia. Do sprawy będziemy wracać.
Edycja tekstu: Michał Król