Wiatr słabnie, opady maleją, ale zagrożenie podtopieniem wciąż jest aktualne i to nie tylko na wyspie Uznam. Świnoujscy strażacy zabezpieczają newralgiczne miejsca na terenie miasta. Wysoki poziom wód jest spowodowany silnym wiatrem od morza, który powoduje cofkę.
Choć zgodnie z zapowiedziami synoptyków, wiatr na wybrzeżu zaczął słabnąć po godzinie 12, poziom wody wciąż przekracza stan alarmowy - informuje Joanna Agatowska, prezydent Świnoujścia.
- Sytuacja na lewobrzeżu jest opanowana. Pod naszym nadzorem pozostaje jeszcze obszar Przytoru i Karsiborza. Tam ze względu na możliwość spiętrzenia się wody zalewu i cofki od kanału mogą wystąpić lokalne podtopienia - mówi Agatowska.
Paweł Piorun, rzecznik PSP w Świnoujściu dodaje, że strażacy zabezpieczają miejsca szczególnie narażone na zalanie.
- Dysponujemy w chwili obecnej 2000 workami i dwoma big bagami z piachem. Materiał ciągle jest dowożony - tłumaczy Piorun.
Poziom wody w Kanale Portowym zaczął się podnosić w nocy z piątku na sobotę. Wtedy przekroczył stan alarmowy, czyli 580 centymetrów.
- Sytuacja na lewobrzeżu jest opanowana. Pod naszym nadzorem pozostaje jeszcze obszar Przytoru i Karsiborza. Tam ze względu na możliwość spiętrzenia się wody zalewu i cofki od kanału mogą wystąpić lokalne podtopienia - mówi Agatowska.
Paweł Piorun, rzecznik PSP w Świnoujściu dodaje, że strażacy zabezpieczają miejsca szczególnie narażone na zalanie.
- Dysponujemy w chwili obecnej 2000 workami i dwoma big bagami z piachem. Materiał ciągle jest dowożony - tłumaczy Piorun.
Poziom wody w Kanale Portowym zaczął się podnosić w nocy z piątku na sobotę. Wtedy przekroczył stan alarmowy, czyli 580 centymetrów.
Edycja tekstu: Kacper Narodzonek