Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  autopromocja  
Zobacz
  autopromocja  
Zobacz

Realizacja Wojciech Ochrymiuk [Radio Szczecin]
Nie dajmy się efektowi widza i nie bądźmy obojętni. Apelują o to m.in. ratownicy i psychologowie. To po śmierci starszego mężczyzny, który w weekend źle się poczuł na szczecińskich Jasnych Błoniach.
- Mimo tłumów, które spacerowały w tej okolicy, nikt nie pomógł mężczyźnie. 77-latek zmarł. Zadziałał tak zwany efekt widza - tłumaczy psycholog Anna Borkowska. - To jest taka zwyczajowa nazwa. Każdy z nas czuje się zwolniony z odpowiedzialności, ponieważ ma takie jakieś wewnętrzne przekonanie, że być może inni ludzie dookoła nas zajmą się sprawą, której jesteśmy świadkami i udzielą na przykład jakiejś pomocy, wsparcia.

Aby zwalczyć to zjawisko, należy oswoić się ze wstydem i obawami przed reagowaniem. - Edukować, doświadczać, próbować. Jeżeli spróbujesz raz, drugi, trzeci na fantomie, zobaczysz i doświadczysz tego, że i ty możesz uratować kiedyś ludzkie życie, że możesz wziąć w tym udział, to wszystko stanie się łatwiejsze - dodaje Borkowska.

- Podstawy pierwszej pomocy warto znać i regularnie sobie przypominać - podkreślają ratownicy.

Jak się okazuje, choć pierwszej pomocy uczy się w szkołach, na studiach i w pracy, to szczecinianie nie zawsze pamiętają, jak jej udzielić. Jak reagować, gdy widzimy osobę potrzebującą pomocy?

- Kiedyś coś wiedziałem, ale nie jestem pewien. Średnio. Dawno miałem takie wykłady. Tak teoretycznie wiem, ale praktycznie nie wiem, czy byłbym w stanie udzielić pierwszej pomocy. W Polsce bodajże 30 uciśnień w okolicach mostka, dwoma rękoma na sztywnych dłoniach. Później dwa lub trzy oddechy i ponownie - mówią mieszkańcy.

- Powinniśmy zadbać o własne bezpieczeństwo - mówi dr Karolina Gil, ratownik medyczny, kierownik działu szkoleń Centrum Symulacji Medycznych. - Jeżeli osoba jest nieprzytomna, nie oddycha, prosimy wyznaczoną konkretną osobę, żeby zadzwoniła na numer alarmowy i przechodzimy do uciśnięć klatki piersiowej. Teraz już nie robimy oddechów. Wytyczne stawiają na uciśnięcia klatki piersiowej. To jest priorytet.

Dodatkowo dzwoniąc na numer 112, dyspozytor po zapoznaniu się z sytuacją udzieli wskazówek i pokieruje pomocą do czasu przyjazdu karetki.

Pierwszy raz efekt widza zbadano przy tragicznej śmierci Kitty Genovese w 1964 r. Mimo że było prawie 40 świadków zabójstwa kobiety, nikt nie zadzwonił na służby.

Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Mimo tłumów, które spacerowały w tej okolicy, nikt nie pomógł mężczyźnie. 77-latek zmarł. Zadziałał tak zwany efekt widza - tłumaczy psycholog Anna Borkowska.
Aby zwalczyć to zjawisko, należy oswoić się ze wstydem i obawami przed reagowaniem.
Jak się okazuje, choć pierwszej pomocy uczy się w szkołach, na studiach i w pracy, to szczecinianie nie zawsze pamiętają, jak jej udzielić. O to, jak reagować, gdy widzimy osobę potrzebującą pomocy, pytała Julia Nowicka.
Relacja Julii Nowickiej z programu "Tematy i Muzyka".
Fot. Wojciech Ochrymiuk [Radio Szczecin]
Fot. Wojciech Ochrymiuk [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty