Bywają kapryśne, wymagają opieki i trzeba mieć do nich cierpliwość, ale przejażdżka nimi to miłość na długie lata. W Szczecinie trwa Międzynarodowy Festiwal Miłośników Motocykla Junak - maszyny produkowanej po wojnie w stolicy Pomorza Zachodniego.
Kilkadziesiąt Junaków i ich właściciele z całego kraju i z zagranicy spotkali się na stadionie Arkonii. To przepiękna historia motoryzacji, motocykli i Szczecina - mówią uczestnicy festiwalu.
- Za co kochamy Junaki? Przede wszystkim kochamy je za to, że są ze Szczecina. - Jedyny zresztą czterosuwowy motocykl produkowany po wojnie w Polsce. - Za wyjątkowość, za lekcje, które nam dają. Za robotę. - Wymagają trochę cierpliwości, trochę zabawy i opieki. - Dziadek tym jeździł, kuzyn jeździł, wujek. Mogli dalej ciągnąć produkcję tych Junaków - mówią właściciele Junaków.
Jutro kilkadziesiąt Junaków przejedzie ulicami Szczecina. Będzie można je usłyszeć i zobaczyć m.in. przed Urzędem Miasta. W niedzielę zaparkują przy Muzeum Techniki i Komunikacji przy ulicy Niemierzyńskiej. Organizatorem festiwalu jest Klub Pojazdów Zabytkowych ze Szczecina.
- Za co kochamy Junaki? Przede wszystkim kochamy je za to, że są ze Szczecina. - Jedyny zresztą czterosuwowy motocykl produkowany po wojnie w Polsce. - Za wyjątkowość, za lekcje, które nam dają. Za robotę. - Wymagają trochę cierpliwości, trochę zabawy i opieki. - Dziadek tym jeździł, kuzyn jeździł, wujek. Mogli dalej ciągnąć produkcję tych Junaków - mówią właściciele Junaków.
Jutro kilkadziesiąt Junaków przejedzie ulicami Szczecina. Będzie można je usłyszeć i zobaczyć m.in. przed Urzędem Miasta. W niedzielę zaparkują przy Muzeum Techniki i Komunikacji przy ulicy Niemierzyńskiej. Organizatorem festiwalu jest Klub Pojazdów Zabytkowych ze Szczecina.
Edycja tekstu: Kacper Narodzonek