To kolejny etap eskalacji zagrożeń hybrydowych - szczeciński ekspert do spraw bezpieczeństwa komentuje akty dywersji na polskiej kolei, do których doszło w weekend na trasie Warszawa-Lublin.
Eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy. Jak poinformował premier Donald Tusk "eksplozja miała najprawdopodobniej na celu wysadzenie pociągu".
Możemy spodziewać się różnych scenariuszy zagrożeń. Konieczna jest zarówno czujność ze strony służb, jak i osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo infrastuktury krytycznej i społeczeństwa - mówi komandor rezerwy Artur Bilski.
- Z moich obserwacji wynika, że z takim lekceważeniem się podchodzi do tych tematów przez cały czas i ciągle te zagrożenia wydają się odległe. Natomiast teraz widzimy, że już faza twardych zagrożeń już jest - podkreślił.
Bez społecznego wsparcia trudno będzie długofalowo likwidować tego typu zagrożenia - dodaje Bilski.
- Trudno definitywnie przewidzieć kierunki, z których ataki hybrydowe czy sabotażyści się pojawią. Przydałaby się kampania informacyjna na poziomie ogólnokrajowym odnośnie tych zagrożeń; w jaki sposób kontaktować się ze służbami, co może wzbudzić podejrzenia do tego typu działania - zaproponował Bilski.
W miejscowości Mika wybuch zniszczył fragment toru, a pod Puławami zerwano sieć trakcyjną, która uderzyła w pociąg, wybijając szyby w jednym z wagonów.
Akty dywersji na polskiej kolei najprawdopodobniej zostały zlecone przez obce służby - poinformował minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie przygotowawcze.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Możemy spodziewać się różnych scenariuszy zagrożeń. Konieczna jest zarówno czujność ze strony służb, jak i osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo infrastuktury krytycznej i społeczeństwa - mówi komandor rezerwy Artur Bilski.
- Z moich obserwacji wynika, że z takim lekceważeniem się podchodzi do tych tematów przez cały czas i ciągle te zagrożenia wydają się odległe. Natomiast teraz widzimy, że już faza twardych zagrożeń już jest - podkreślił.
Bez społecznego wsparcia trudno będzie długofalowo likwidować tego typu zagrożenia - dodaje Bilski.
- Trudno definitywnie przewidzieć kierunki, z których ataki hybrydowe czy sabotażyści się pojawią. Przydałaby się kampania informacyjna na poziomie ogólnokrajowym odnośnie tych zagrożeń; w jaki sposób kontaktować się ze służbami, co może wzbudzić podejrzenia do tego typu działania - zaproponował Bilski.
W miejscowości Mika wybuch zniszczył fragment toru, a pod Puławami zerwano sieć trakcyjną, która uderzyła w pociąg, wybijając szyby w jednym z wagonów.
Akty dywersji na polskiej kolei najprawdopodobniej zostały zlecone przez obce służby - poinformował minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie przygotowawcze.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Z moich obserwacji wynika, że z takim lekceważeniem się podchodzi do tych tematów przez cały czas i ciągle te zagrożenia wydają się odległe. Natomiast teraz widzimy, że już faza twardych zagrożeń już jest - podkreślił.
- Trudno definitywnie przewidzieć kierunki, z których ataki hybrydowe czy sabotażyści się pojawią. Przydałaby się kampania informacyjna na poziomie ogólnokrajowym odnośnie tych zagrożeń; w jaki sposób kontaktować się ze służbami, co może wzbudzić podejrzenia do tego typu działania - zaproponował Bilski.


Radio Szczecin