Tramwaj linii nr 11 jadący od strony Stoczni wypadł z torów i uderzył w ścianę kamienicy przy Parkowej.
AKTUALIZACJA:
Tramwaj, który wypadł z torów i uderzył w kamienicę na ulicy Parkowej w Szczecinie, został odstawiony do zajezdni. Według najnowszych informacji poszkodowana została jedna osoba. Wcześniej informowano o trzech poszkodowanych.
Ruch samochodów i tramwajów został na ulicy Parkowej został przywrócony.
Ruch samochodów i tramwajów został na ulicy Parkowej został przywrócony.
INFORMACJA:
Są poszkodowani - informuje asp. Dariusz Schacht z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie.
- Tramwajem podróżowało siedem osób. W wyniku zdarzenia trzy osoby zostały poszkodowane. Do działań skierowano pięć strażackich zastępów - mówi Schacht.
- Tramwajem podróżowało siedem osób. W wyniku zdarzenia trzy osoby zostały poszkodowane. Do działań skierowano pięć strażackich zastępów - mówi Schacht.
Trzy z siedmiu osób podróżujących tramwajem zostały przewiezione do szpitala z lekkimi obrażeniami.
W mieszkaniu na parterze nikogo nie było, nikt też nie przechodził chodnikiem przy kamienicy.
- Przyglądamy się właśnie, idziemy w kierunku domu i jesteśmy w szoku, co się stało. - Strasznie, nie widziałam, to pierwszy raz się zdarzyło, ile lat tu mieszkam. Musiał wylecieć z torów. - Byłyśmy w szoku, bo tak naprawdę pod nami tramwaj był wbity w budynek. Współczuję ogólnie mieszkańcom z parteru, bo powiedzmy, ktoś by mógł leżeć pod oknem, spać, czy siedziałby i oglądał telewizję, a tak naprawdę znienacka uderzenie, mogłoby się coś stać. Tragedia mogła się stać po prostu. - To był huk straszny, bo jak on wyskoczył z toru, to był huk. Ja tylko patrzyłem, czy jest ktoś na torach, albo czy samochód jedzie - mówią świadkowie i mieszkańcy.
- Przyglądamy się właśnie, idziemy w kierunku domu i jesteśmy w szoku, co się stało. - Strasznie, nie widziałam, to pierwszy raz się zdarzyło, ile lat tu mieszkam. Musiał wylecieć z torów. - Byłyśmy w szoku, bo tak naprawdę pod nami tramwaj był wbity w budynek. Współczuję ogólnie mieszkańcom z parteru, bo powiedzmy, ktoś by mógł leżeć pod oknem, spać, czy siedziałby i oglądał telewizję, a tak naprawdę znienacka uderzenie, mogłoby się coś stać. Tragedia mogła się stać po prostu. - To był huk straszny, bo jak on wyskoczył z toru, to był huk. Ja tylko patrzyłem, czy jest ktoś na torach, albo czy samochód jedzie - mówią świadkowie i mieszkańcy.
- Z tych pierwszych analiz wynika, że przyczyną nie było uszkodzenie torowiska, to już zostało wykluczone. Pozostaje prędkość tramwaju do przebadania, czy nie była nadmierna, ewentualnie jakieś uszkodzenie wózka tramwajowego. To wszystko jeszcze jest przed nami - mówi Jachim.
Motorniczy ma dwuletnie doświadczenie w prowadzeniu tramwajów. Mężczyzna nie odniósł obrażeń.
Na miejscu pracują służby. Tramwaje linii numer 5 i11 jeżdżą objazdem przez ulicę Jana z Kolna. Na trasie plac Rodła - Stocznia Szczecińska kursuje autobusowa komunikacja zastępcza.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin