Zdrowie, sprawność albo spotkanie z kimś bliskim - to największe życzenia 103 mieszkańców Schroniska dla Osób Bezdomnych przy ul. Hryniewieckiego w Szczecinie. Tym różni się od pozostałych schronisk, że przebywają w nim głównie osoby przewlekle chore.
Każdy z nas może im podarować spotkanie - a to dzięki akcji "Wnosimy radość do Domu Smutku". A co sobie życzą podopieczni?
Zwieńczeniem akcji będzie uroczysta wigilia w schronisku, która odbędzie się 20 grudnia. Można również przekazywać dary dla podopiecznych placówki. Organizatorki podkreślają, że szczególnie potrzebne są przybory higieniczne i kosmetyczne, dresy czy skarpety.
Szczegóły można znaleźć na facebookowej stronie akcji "Wnosimy Radość do Domu Smutku".
- Co ja bym sobie życzył? Z rodziną być. - Jest inaczej, coś innego, jak przyjeżdżają. Radość, spokój. - Najbardziej jakiegoś własnego konta. - Pokoju, przede wszystkim zdrowia i ciszy, bo jestem bardzo wyciszona. I tu są dobre warunki. Pan dyrektor wspaniały, przyjazny, są weseli, atmosfera jest dobra, oby tak dalej - mówią mieszkańcy.
- Spotkania z wolontariuszami to jest coś, co przynosi największą radość, plus te kartki świąteczne, które otrzymują. W związku z tym, że większość z podopiecznych nie ma kontaktu z rodzinami, bądź też wcale nie posiada tych rodzin - mówi Witold Nowak, dyrektor Schroniska dla Osób Bezdomnych z usługami opiekuńczymi.
Zwieńczeniem akcji będzie uroczysta wigilia w schronisku, która odbędzie się 20 grudnia. Można również przekazywać dary dla podopiecznych placówki. Organizatorki podkreślają, że szczególnie potrzebne są przybory higieniczne i kosmetyczne, dresy czy skarpety.
Szczegóły można znaleźć na facebookowej stronie akcji "Wnosimy Radość do Domu Smutku".
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin
