Polscy kierowcy nadużywają lamp do jazdy dziennej w trudnych warunkach drogowych - mówią policjanci. I przypominają, aby sprawdzać stan techniczny reflektorów i żarówek.
W weekend odbyła się ostatnia w tym roku akcja "Twoje światła - nasze bezpieczeństwo". Na stacji diagnostycznej bezpłatnie można było sprawdzić stan oświetlenia swojego auta.
Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem kierowców z regionu - mówi podkomisarz Piotr Jaworski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
- Ta wzrostowa tendencja osób biorących udział w tej akcji świadczy o tym, że stajemy się coraz bardziej świadomym społeczeństwem i coraz częściej zależy nam na poszerzaniu naszego bezpieczeństwa - dodaje Jaworski.
- Część kierowców nie dba o stan świateł w swoich samochodach - skarżą się mieszkańcy: - Sprawdzam i u innych kierowców, i u siebie, także dbam o to i pilnuję, żeby nie razić innych kierowców. - W dzisiejszych czasach przy tych nowoczesnych samochodach niestety stajemy się mniej czujni. - Przyznaję się, że nie sprawdzam świateł...
Jeśli zauważymy problem, trzeba zgłosić się do stacji kontroli pojazdów - mówi jeden ze szczecińskich diagnostów. - Posiadamy odpowiedni sprzęt, żeby sprawdzić ustawienie świateł. Jeżeli ten proces będzie utrudniony, to wtedy należy wybrać się do warsztatu, który jest w stanie w tej kwestii pomóc - dodaje diagnosta.
Niewłączenie odpowiednich świateł w trudnych warunkach drogowych może nas kosztować 200 złotych i 2 punkty karne.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem kierowców z regionu - mówi podkomisarz Piotr Jaworski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
- Ta wzrostowa tendencja osób biorących udział w tej akcji świadczy o tym, że stajemy się coraz bardziej świadomym społeczeństwem i coraz częściej zależy nam na poszerzaniu naszego bezpieczeństwa - dodaje Jaworski.
- Część kierowców nie dba o stan świateł w swoich samochodach - skarżą się mieszkańcy: - Sprawdzam i u innych kierowców, i u siebie, także dbam o to i pilnuję, żeby nie razić innych kierowców. - W dzisiejszych czasach przy tych nowoczesnych samochodach niestety stajemy się mniej czujni. - Przyznaję się, że nie sprawdzam świateł...
Jeśli zauważymy problem, trzeba zgłosić się do stacji kontroli pojazdów - mówi jeden ze szczecińskich diagnostów. - Posiadamy odpowiedni sprzęt, żeby sprawdzić ustawienie świateł. Jeżeli ten proces będzie utrudniony, to wtedy należy wybrać się do warsztatu, który jest w stanie w tej kwestii pomóc - dodaje diagnosta.
Niewłączenie odpowiednich świateł w trudnych warunkach drogowych może nas kosztować 200 złotych i 2 punkty karne.
Autorka edycji: Joanna Chajdas
Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem kierowców z regionu - mówi podkomisarz Piotr Jaworski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.


Radio Szczecin