Gigantyczna kolejka ustawiła się w Zarządzie Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie. Kilkadziesiąt osób czeka, by złożyć wniosek o najem lokalu. Podania można przynosić tylko do soboty.
W środę gmina miała już około 3,5 tysiąca formularzy, ale z każdą godziną wniosków przybywa.
- Przyszłam już o godz. 8, to kolejka była jeszcze większa - przyznaje jedna z mieszkanek.
- Urząd nie udzielił odpowiednio informacji, dlatego wszystko odbywa się na ostatnią chwilę - dodała inna.
Na poprzedniej liście było aż 16 tysięcy nazwisk. To dlatego, że nikt nie weryfikował jej od końca ubiegłego wieku. Skutek był taki, że na lokal czekało się latami. Teraz miasto "skasowało" ogonek i zorganizowało nowy nabór.
W tej chwili ZBiLK ma 500 wolnych mieszkań.
- Przyszłam już o godz. 8, to kolejka była jeszcze większa - przyznaje jedna z mieszkanek.
- Urząd nie udzielił odpowiednio informacji, dlatego wszystko odbywa się na ostatnią chwilę - dodała inna.
Na poprzedniej liście było aż 16 tysięcy nazwisk. To dlatego, że nikt nie weryfikował jej od końca ubiegłego wieku. Skutek był taki, że na lokal czekało się latami. Teraz miasto "skasowało" ogonek i zorganizowało nowy nabór.
W tej chwili ZBiLK ma 500 wolnych mieszkań.