W sprawie postępowania na budowę spalarni system zadziałał - mówi Tomasz Lachowicz. Prezes szczecińskiego Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów tłumaczył w "Rozmowach pod krawatem", że przetarg na wykonawcę inwestycji odbył się na jasnych zasadach, był sprawdzony i nikt nie ukrywał, że wziął w nim udział biegły, który wcześniej pracował dla zwycięskiej firmy.
W całej sprawie chodzi o 250 mln dofinansowania na budowę spalarni. Według Lachowicza, Szczecin nie straci unijnych dotacji. Prezes ZUO podkreślał, że przetarg badał Urząd Zamówień Publicznych. Sprawdziła go także Krajowa Izba Odwoławcza, a prezydent miasta dodatkowo zarządził specjalny audyt.
Krytykowany przez polityków Lachowicz mówił też, że na razie nie myśli o swojej dymisji.
- W każdej chwili jestem gotów to zrobić, ale uważam, że w tym momencie byłaby to dezercja. Nigdy nie trzymałem i nie trzymam się żadnego stołka. Jestem gotów za to odpowiedzieć, bo to ja powoływałem komisję i odpowiadam za to postępowanie - powiedział prezes Zakładu.
Rezygnacji Lachowicza domagał się Dawid Krystek ze współrządzącego Szczecinem SLD. Zdaniem dyrektora ZUO, to element kampanii wyborczej, w której Krystek będzie walczył o fotel prezydenta miasta.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.
Krytykowany przez polityków Lachowicz mówił też, że na razie nie myśli o swojej dymisji.
- W każdej chwili jestem gotów to zrobić, ale uważam, że w tym momencie byłaby to dezercja. Nigdy nie trzymałem i nie trzymam się żadnego stołka. Jestem gotów za to odpowiedzieć, bo to ja powoływałem komisję i odpowiadam za to postępowanie - powiedział prezes Zakładu.
Rezygnacji Lachowicza domagał się Dawid Krystek ze współrządzącego Szczecinem SLD. Zdaniem dyrektora ZUO, to element kampanii wyborczej, w której Krystek będzie walczył o fotel prezydenta miasta.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem" i zobacz wideo.