"Ulica Andersena to bardzo wąska uliczka, na tyle wąska że ciężko minąć się na niej dwoma większymi osobowymi autami. Dodatkowo na zakręcie asfalt położony został tak jak na zdjęciu. Auta nie miną się nawet te najmniejsze. Może Państwu uda się coś z tym zrobić?" pisze do nas pani Magda. Zawiadomimy odpowiednie instytucje.
Natomiast pan Piotr był 31 sierpnia świadkiem pewnego zdarzenia: "busy prywatnych przewoźników wjechały na torowisko przy przystanku ul. Energetyków (pod wiaduktem) i nie mogła przejechać karetka."
Natomiast pan Piotr był 31 sierpnia świadkiem pewnego zdarzenia: "busy prywatnych przewoźników wjechały na torowisko przy przystanku ul. Energetyków (pod wiaduktem) i nie mogła przejechać karetka."
Sygnały wydawane przez przejeżdżające pociągi nie dają spokoju - skarżą się nasi Słuchacze mieszkający w okolicach dworca Szczecin Główny. Co ciekawe - jak twierdzą - te niemieckie przejeżdżają "ciszej". Kiedy pociąg powinien dać sygnał o przejeździe, czy może to zrobić ciszej? O tym mówił Karol Jakubowski ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.
Moje kursy były tańsze, więc konkurencja zniszczyła mi samochód - żali się taksówkarz ze Szczecina. Szymon Wrzesień otworzył własną firmę, woził mieszkańców, ale... tylko przez tydzień. Opłata startowa w jego aucie to 1 zł - czyli około o 2 zł mniej niż u innych przewoźników. Jak twierdzi mężczyzna, przez to zaczęły się problemy: najpierw internetowy hejt ze strony innych taksówkarzy, później - działania wymierzone bezpośrednio w niego. W niedzielę w nocy jego samochód został zdewastowany. Naszymi gośćmi byli pan Szymon oraz rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie nadkom. Przemysław Kimon.