Rozpoczęła się akcja "Bezpieczna droga do szkoły". W poniedziałek około godziny 8, na ulicy Łubinowej przy pętli autobusowej byłem świadkiem bardzo niebezpiecznego zdarzenia.
"Pomarańczka" stała tyłem do przejścia. Na przystanku w kierunku os. Bukowego stał autobus zasłaniając częściowo przejście (jest tam zatoczka), dziecko w tym momencie przechodziło na przejściu dla pieszych, samochód jadący z nadmierną prędkością również w kierunku os. Bukowego w ostatniej chwili zahamował. A "pomarańczka" dosłownie w ostatnim momencie pokazała swoim narzędziem pracy - znakiem, że przechodzi dziecko.
To wszystko trwało może ze dwie-trzy sekundy. Ja jechałem z Bukowego w kierunku ul. Struga. Byłem w szoku. Osoba, której powierzono to stanowisko powinna dbać o bezpieczeństwo na tym przejściu, a ewidentnie tego nie zrobiła. Może tą sprawą zajmą się urzędnicy odpowiedzialni za "Pomarańczki".
To wszystko trwało może ze dwie-trzy sekundy. Ja jechałem z Bukowego w kierunku ul. Struga. Byłem w szoku. Osoba, której powierzono to stanowisko powinna dbać o bezpieczeństwo na tym przejściu, a ewidentnie tego nie zrobiła. Może tą sprawą zajmą się urzędnicy odpowiedzialni za "Pomarańczki".