Drużyny Golden State Warriors i Cleveland Cavaliers zagrają ze sobą w wielkim finale ligi NBA.
- Jesteśmy w Cleveland, a tu łatwo nic nie przychodzi. Jednak wyróżniamy się największym oddaniem i poświeceniem na całym świecie. Tutejsi ludzie dbają o tę markę. Nasi koszykarze dają z siebie wszystko. Na tym, co teraz osiągnęliśmy, nie chcemy poprzestać - podsumował szkoleniowiec Cleveland, David Blaat.
Na sam finał trzeba będzie trochę poczekać. Z tego powodu, że rywalizacje o wygrane w obu konferencjach były w tym roku wyjątkowo krótkie i jednostronne, fani NBA muszą uzbroić się w cierpliwość do 4 czerwca.
Wtedy zostanie rozegrany pierwszy pojedynek pomiędzy Golden State Warriors a Cleveland Cavaliers. Kolejny odbędzie się trzy dni później.
Na sam finał trzeba będzie trochę poczekać. Z tego powodu, że rywalizacje o wygrane w obu konferencjach były w tym roku wyjątkowo krótkie i jednostronne, fani NBA muszą uzbroić się w cierpliwość do 4 czerwca.
Wtedy zostanie rozegrany pierwszy pojedynek pomiędzy Golden State Warriors a Cleveland Cavaliers. Kolejny odbędzie się trzy dni później.