Trzy mecze i trzy porażki to dotychczasowy bilans polskich tenisistów w trzecim dniu turnieju Pekao Szczecin Open.
- Jest mi bardzo przykro, bo bardzo lubię grać w Szczecinie i to mój ulubiony turniej. Cały czas wierzyłem, że wrócę do gry i odniosę zwycięstwo, ale zrobiłem wszystko co mogłem - powiedział Gawron.
Swoje pierwsze pojedynki przegrali także Mateusz Kowalczyk i Kamil Majchrzak. Kowalczyk uległ Włochowi Marco Cecchinato 3:6, 4:6. - Starałem się zrobić wszystko, żeby nawiązać walkę. Zawiódł mnie serwis, a rywal grał rewelacyjnie z głębi kortu - powiedział Kowalczyk.
Majchrzak przegrał z turniejową dwójką Holendrem Robinem Haase 1:6, 2:6.
Także porażką zakończył się pojedynek 18-letniego Huberta Hurkacza, który przegrał z rozstawionym z numerem pierwszym Hiszpanem Pablo Carreno Bustą.
Wieczorem na kortach przy al. Wojska Polskiego w pierwszej rundzie debla Mateusz Kowalczyk wraz z byłym zawodnikiem SKT Szczecin Tomaszem Bednarkiem zmierzy się z Brytyjczykami Nealem i Kenem Skupski.
O awans do ćwierćfinału powalczy jeszcze Grzegorz Panfil, który zmierzy się z ubiegłorocznym finalistą Pekao Szczecin Open Niemcem Janem-Lennardem Struffem.
Mateusz Kowalczyk nie zdołał awansować do drugiej rundy gry pojedynczej tenisowego turnieju Pekao Szczecin Open.