Piłkarze Pogoni Szczecin zagrają w sobotę w Mielcu z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. Termalika, prowadzona przez byłego zawodnika i szkoleniowca "portowców" Piotra Mandrysza, na gościnnym obiekcie w Mielcu nie doznała jeszcze porażki.
Sobotnie spotkanie będzie wyjątkowe dla obrońcy szczecińskiej jedenastki Jakuba Czerwińskiego, który do Pogoni trafił po czterech latach gry w Termalice.
- Dla mnie to jest szczególny mecz. Czekałem na niego od momentu kiedy pojawił się kalendarz rozgrywek - przyznaje Czerwiński. - Dużo zawdzięczam Termalice, ale mam nadzieję, że przywieziemy trzy punkty i wszyscy będą w Szczecinie zadowoleni.
Bramkarz Pogoni Dawid Kudła nie ma wątpliwości, że "portowcy" znajdą sposób na dobrze grającego rywala i zdobędą komplet punktów.
- To, że są beniaminkiem ekstraklasy nie znaczy, że każdy będzie ich lać jak popadnie. Jak widać na razie dobrze sobie radzą w lidze, ale my im pokrzyżujemy te plany i wywieziemy z Mielca trzy punkty - mówi Kudła.
Mecz Termaliki Bruk-Bet Nieciecza z Pogonią Szczecin rozpocznie się o godz. 15.30 na stadionie w Mielcu.
- Dla mnie to jest szczególny mecz. Czekałem na niego od momentu kiedy pojawił się kalendarz rozgrywek - przyznaje Czerwiński. - Dużo zawdzięczam Termalice, ale mam nadzieję, że przywieziemy trzy punkty i wszyscy będą w Szczecinie zadowoleni.
Bramkarz Pogoni Dawid Kudła nie ma wątpliwości, że "portowcy" znajdą sposób na dobrze grającego rywala i zdobędą komplet punktów.
- To, że są beniaminkiem ekstraklasy nie znaczy, że każdy będzie ich lać jak popadnie. Jak widać na razie dobrze sobie radzą w lidze, ale my im pokrzyżujemy te plany i wywieziemy z Mielca trzy punkty - mówi Kudła.
Mecz Termaliki Bruk-Bet Nieciecza z Pogonią Szczecin rozpocznie się o godz. 15.30 na stadionie w Mielcu.