Koszykarze drużyny King Szczecin nie odnieśli trzynastego zwycięstwa w PLK. Wilki Morskie przegrały we własnej hali z Rosą Radom 63:68.
Ekipa trenera Marka Łukomskiego po trzech kwartach przegrywała różnicą dziesięciu punktów ale w ostatniej odsłonie odrobiła straty i objęła prowadzenie. W emocjonującej końcówce skuteczniejsi byli jednak radomianie i to oni cieszyli się z wygranej.
Center szczecińskiej drużyny Szymon Łukasiak przyznał, że nie tylko ostatnie dwie minuty były złe w wykonaniu Wilków Morskich. - Końcówka nie poszła po naszej myśli. Cały mecz nie wyglądał tak, jak byśmy chcieli. Popełniliśmy dużo błędów w obronie i źle zagraliśmy w ataku - ocenił Łukasiak.
W kolejnym ligowym meczu koszykarze Kinga Szczecin w niedzielę na wyjeździe spotkają się z liderem PLK Polskim Cukrem Toruń.
Center szczecińskiej drużyny Szymon Łukasiak przyznał, że nie tylko ostatnie dwie minuty były złe w wykonaniu Wilków Morskich. - Końcówka nie poszła po naszej myśli. Cały mecz nie wyglądał tak, jak byśmy chcieli. Popełniliśmy dużo błędów w obronie i źle zagraliśmy w ataku - ocenił Łukasiak.
W kolejnym ligowym meczu koszykarze Kinga Szczecin w niedzielę na wyjeździe spotkają się z liderem PLK Polskim Cukrem Toruń.