Do przerwy po bramce Huberta Jasiaka było 1:0. Po zmianie stron drugiego gola strzałem głową zdobył Kacper Szulc. Wygrana mogła być okazalsza, ale w pierwszej połowie, rzutu karnego nie wykorzystał Hubert Jasiak.
Warto dodać, że od 43. minuty młodzi polscy piłkarze grali w osłabionym składzie, bo drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Mateusz Dziewiatowski. Całe spotkanie w biało-czerwonych barwach rozegrał piłkarz Pogoni Szczecin Adrian Przyborek.
- Gra w reprezentacji to jest duma, z orzełkiem na piersi. A jeszcze grając w Szczecinie, u siebie, to tym bardziej... Ja z zasady stawiam sobie wysokie cele i myślę, że ten mecz zagrałem naprawdę solidnie, nie każdy zespół grając w dziesiątkę, potrafi tak dobrze grać w piłkę, ja myślę, że ta czerwona kartka przełożyła się na każdego zawodnika. Stąd na początku drugiej połowy musieliśmy cofnąć się i grać częściej w defensywie, ale te swoje sytuacje też mieliśmy - podkreśla Przyborek.
W kolejnym meczu turnieju UEFA Development CUP, reprezentacja Polski U16 w środę zagra z RPA na boisku przy Karłowicza w Szczecinie