Po dwóch dniach treningów i przejazdach kwalifikacyjnych sam wyścig zapewnić ma najlepsze wrażenia wizualne kierowcom przejeżdżającym obok tak oświetlonych atrakcji, jak Pałac Cezara, fontanny Bellagio czy fałszywa wieża Eiffla.
Najtańszy bilet na wydarzenie kosztują ponad 800 dolarów. Dla mieszkańców rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana. Skarżyli się oni w mediach społecznościowych i lokalnych serwisach informacyjnych na wysokie ceny, korki w ruchu związane z wydarzeniami, bariery zasłaniające oraz ich poczucie, że wydarzenie jest skierowane dla tzw. burżuazji, a nie do przeciętnego kibica.
Oczekuje się, że w Vegas w przypadku głównego wyścigu zobaczy go ponad 100 tysięcy widzów. Przewiduje się, że Grand Prix wpompuje w lokalną gospodarkę ponad 1 miliard dolarów, a wszystko nazywane jest największym pojedynczym wydarzeniem specjalnym w historii Las Vegas.