Piłkarze ręczni Sandry SPA Pogoni walczyli w sobotę o czwarte z rzędu zwycięstwo w Lidze Centralnej mężczyzn. I wywalczyli! 33:31.
Szczecinianie mierzyli się z AZS-em AWF Biała Podlaska w czwartej kolejce rozgrywek.
Podopieczni trenera Rafała Białego byli faworytem sobotniej konfrontacji z niżej notowanym rywalem.
Jakub Polok rozgrywający portowej z optymizmem jeszcze przed meczem liczył na kolejną wygraną.
- Mecze z Biała Podlaską wychodzą dość dobrze u nas, jeszcze chyba nie przegraliśmy żadnego, ale na pewno też to przeciwnik, który może zaskoczyć. To, że im teraz nie wyszło tych parę meczy, dwa chyba..., na pewno "się nie położą". Każdy by nie chciał zdobyć punkty wszędzie, więc musimy zagrać na pewno lepiej niż z Wągrowcem i pokazać, że u siebie jesteśmy jeszcze lepsi - powiedział.
Sobotni mecz szczypiornistów Sandry SPA Pogoni z AZS-em AWF Biała Podlaska rozegrany został w hali przy Twardowskiego w Szczecinie.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł/Jacek Rujna


Radio Szczecin