Koszykarze Kinga mieli w sobotę wyjątkową motywację do wygranej z Arką Gdynia w rozgrywkach Orlen Basket Ligi.
Szczecinianie mieli bowiem obiecane nietypowe wsparcie za pokonanie lidera tabeli.
Drużyna trenera Macieja Majcherka po sobotnim sukcesie z Arką awansowała na drugie miejsce w tabeli i ma tyle samo punktów, co prowadzący Trefl Sopot. W kolejnym meczu Orlen Basket Ligi koszykarze Kinga Szczecin 29 grudnia na wyjeździe zmierzą się z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Pochodzący z Gdyni, jeden z najlepszych graczy Wilków Morskich Przemysław Żołnierewicz dodatkowo zmobilizował swoich kolegów z drużyny do zwycięstwa z Arką. - Od jakiegoś czasu przed meczem z Gdynią obiecuję drużynie pączki, jak wygramy. Póki co się sprawdza i wygrywamy, więc niestety. Stety, niestety w poniedziałek muszę przynieść pączki. Trzeba chyba nas tak motywować pączkami, to wychodzi - powiedział Żołnierewicz.
Drużyna trenera Macieja Majcherka po sobotnim sukcesie z Arką awansowała na drugie miejsce w tabeli i ma tyle samo punktów, co prowadzący Trefl Sopot. W kolejnym meczu Orlen Basket Ligi koszykarze Kinga Szczecin 29 grudnia na wyjeździe zmierzą się z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin