Zwiększenie wydatków na obronę - to najważniejsze ustalenia szczytu Paktu Północnoatlantyckiego, który w ubiegłym tygodniu odbył się w Brukseli. Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wielokrotnie krytykował innych członków NATO, że ograniczają wydatki na armię. Groził nawet, że USA wycofają się z Sojuszu. Wśród państw NATO-wskich, które przeznaczają wymagane 2 proc. PKB na obronność są: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Grecja, Estonia i Łotwa. Polsce nieco brakuje - około 0,2 proc. Celem szczytu miało być omówienie podniesienia gotowości sił zbrojnych Sojuszu, ale rozmowy zdominowały kwestie finansowe. Nie tylko dotyczące stricte obronności, ale też gospodarki, jak w przypadku skrytykowania Niemiec przez Donalda Trumpa za budowę gazociągu Nord Stream 2. Brukselskie rozmowy to także odpowiedź na rosnące - zdaniem komentatorów - zagrożenie ze strony Rosji. Sojusz, który do tej pory raczej redukował swoje struktury dowodzenia, teraz zamierza je rozwijać. Być może także w Polsce, w Szczecinie. Taką ofertę złożył polski rząd.
Goście:
- Mgr inż. Piotr Kaliszewicz - starszy specjalista w administracji rządowej
- Wojciech Lorenz - analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych
- Prof. Piotr Madajczyk - historyk, Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, Uczelnia Łazarskiego w Warszawie