Pointy to specjalne satynowe pantofelki, które pozwalają tancerce baletu klasycznego stanąć na czubkach palców. Dzięki temu tańcząc, wygląda jakby płynęła po scenie. Taniec na pointach wymaga treningu i kondycji, okupiony jest wysiłkiem, a nierzadko i łzami.
Ale „Złote Pointy” to coś, o co warto walczyć. Są nagrodą w 12. międzynarodowym konkursie baletowym, który właśnie odbywa się w Szczecinie. Towarzyszy on starszemu, organizowanemu już po raz 18. konkursowi na najlepszego absolwenta szkół baletowych w Polsce.
W tym roku do Szczecina zjechali absolwenci pięciu szkół polskich i czterech zagranicznych. Mogą nie tylko zaprezentować swoje umiejętności w tańcu klasycznym i nowoczesnym, ale także poćwiczyć pod okiem znakomitych tancerzy, a nawet otrzymać propozycję angażu.
W ubiegłym roku zwycięzcą konkursu na najlepszego absolwenta szkoły baletowej w Polsce został Cezary Wąsik z Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Romana Turczynowicza w Warszawie. Dziś jest on tancerzem Opery Narodowej w Warszawie.
Ale „Złote Pointy” to coś, o co warto walczyć. Są nagrodą w 12. międzynarodowym konkursie baletowym, który właśnie odbywa się w Szczecinie. Towarzyszy on starszemu, organizowanemu już po raz 18. konkursowi na najlepszego absolwenta szkół baletowych w Polsce.
W tym roku do Szczecina zjechali absolwenci pięciu szkół polskich i czterech zagranicznych. Mogą nie tylko zaprezentować swoje umiejętności w tańcu klasycznym i nowoczesnym, ale także poćwiczyć pod okiem znakomitych tancerzy, a nawet otrzymać propozycję angażu.
W ubiegłym roku zwycięzcą konkursu na najlepszego absolwenta szkoły baletowej w Polsce został Cezary Wąsik z Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Romana Turczynowicza w Warszawie. Dziś jest on tancerzem Opery Narodowej w Warszawie.