FONOSFERA
Radio SzczecinRadio Szczecin » FONOSFERA
fot. facebook Anny Gielarowskiej
fot. facebook Anny Gielarowskiej
"Części" Tomasz Majzel. Wydawnictwo FORMA
"Części" Tomasz Majzel. Wydawnictwo FORMA
Przez całe dotychczasowe życie ciągle czegoś poszukuje i stawia pytania, na które niełatwo znaleźć odpowiedź. Szczecinianka Anna Gielarowska, bohaterka reportażu Małgorzaty Furgi jest miłośniczką poezji ks. Jana Twardowskiego, jest również aktorką. Przez 8 lat pracowała w różnych teatrach grając role charakterystyczne, komediowe i liryczne. Wróciła do Szczecina z Warszawy po bolesnych przeżyciach osobistych. Kilkanaście lat temu doświadczyła śmierci klinicznej w wyniku wypadku. To otarcie się o śmierć zmieniło ją całkowicie. Zrezygnowała z aktorstwa i rozpoczęła osobiste poszukiwania. Była dziennikarką radiową, ale też pracowała jako salowa w szpitalu na reanimacji oraz rozpoczęła studia teologiczne. Jednak teatr upomniał się o nią i powróciła na scenę.

"Werdykt na życie albo siódmy krąg" - reportaż Małgorzaty Furgi dzisiaj po 22.

A po reportażu - pozostajemy w kręgu poezji. Zapraszamy na spotkanie z Tomaszem Majzelem, poetą, prozaikiem. Porozmawiamy o jego ostatnim tomie poetyckim "Części", ale i procesie tworzenia oraz o tym, do czego potrzebne są wiersze. Zaprosimy również na wyjątkowy wieczór - w Klubie 13 Muz odbędzie się nie tylko promocja tomu poetyckiego "Części", ale również "Domysłów” Edwarda Balcerzana oraz 39. numeru kwartalnika literacko-kulturalnego eleWator pt. „Koniec świata”. Spotkanie odbędzie się w sobotę, 22 czewrca o 19.
fot. Robert Stachnik
fot. Robert Stachnik
Kim są ludzie, którzy podpisują się jako Bractwo Sprawiedliwych. Czy Ugne Galant ustali dlaczego giną świadkowie tragicznego wypadku tramwajowego w Szczecinie?
W Radiu Szczecin, jeszcze przez kilka tygodni, audiobook na podstawie powieści Przemysława Kowalewskiego. "Szóstka" to kryminał oparty na faktach.

7 grudnia 1967 roku wykoleił się pędzący w kierunku Gocławia tramwaj linii numer 6. W wypadku zginęło 15 osób, 142 były ranne. Skład był przepełniony, w trzech wagonach znajdowało się ok. 500 pasażerów.
Ta katastrofa do dziś pozostaje największym dramatem z udziałem tramwaju w Polsce i przyczyniła się do wprowadzenia wielu zmian w funkcjonowaniu tego środka transportu.

W „Szóstce” Przemysław Kowalewski podąża śladami tamtych wydarzeń oraz teorii spiskowych, które pojawiły się wtedy w Szczecinie. Powieść to także punkt wyjścia do tego, aby opowiedzieć o walce o władzę pomiędzy polskimi komunistami oraz o antysemickiej nagonce w czasach PRL-u.

Audiobook w poniedziałkowej Fonosferze po godzinie 22.
fot. materiały organizatora
fot. materiały organizatora
fot.organizator | "Wioletowe Kruczki" [Reportaż]
fot.organizator | "Wioletowe Kruczki" [Reportaż]
Czy zdarzyło się Państwu otworzyć po latach książkę z dzieciństwa i zanurzyć się w świat Pana Kleksa, Pippi Langstrumpf czy Harrego Potter'a?
Wioleta Słoka - bohaterka reportażu, który przypomnieliśmy w Fonosferze, mieszka w Szczecinie i kolekcjonuje książki dla dzieci i młodzieży. Jej zbiór liczy kilka tysięcy egzemplarzy. "Wioletowe kruczki" to reportaż Janusza Wilczyńskiego.
Po nim rozmowa o Festiwalu Literacki Świdwin, który w ten weekend odbywa się w Świdwinie.
O programie opowiada Hanna Łozowska kuratorka programowa Festiwalu. Do usłyszenia, Joanna Skonieczna
Bohater reportażu Tadeusz Zieliński
Bohater reportażu Tadeusz Zieliński
Galeria Tadeusza Zielińskiego w bunkrze
Galeria Tadeusza Zielińskiego w bunkrze
Ikony Galerii Tadeusza Zielińskiego
Ikony Galerii Tadeusza Zielińskiego
Prace bohatera reportażu
Prace bohatera reportażu
Ikony
Ikony
Greckie słowo Eikon oznacza „okno”. Właśnie takim oknem na otaczający nas świat jest z punktu widzenia osób wierzących, a zwłaszcza wyznawców Kościoła prawosławnego i greckokatolickiego, ikona. Ikonę zrozumie jedynie ten, kto w jeden z pochmurnych wieczorów wstąpi do cerkwi i zobaczy je w świetle świec i śpiewu cerkiewnego. Coraz częściej ludzie Zachodu spragnieni są posiadania ikony. Czy powodem tego żywego zainteresowania jest czysty estetyzm, a może chęć odnalezienia innej, głębszej rzeczywistości? Trudno stwierdzić. Faktem jest, że zainteresowanie ikoną zatacza coraz szersze kręgi. Ikona staje się azylem dla ludzkich oczu zmęczonych powodzią obrazów nikłej wartości estetycznej. Człowiek przełomu wieków poszukuje nowych środków wyrazu artystycznego oraz możliwości wyrażenia swego wnętrza. To zadanie doskonale spełnia właśnie ikona. Bohater dzisiejszego reportażu od ponad 40 lat maluje ikony, jak sam podkreśla maluje, a nie pisze. Były i są dla niego przy jego burzliwym życiu formą wyciszenia i zadumy nad mijającym czasem. Jak sam mówi „swoistą modlitwą”.
Zapraszamy państwa do wysłuchania reportażu Anny Kolmer zatytułowanego "Niczego nie żałuję" w realizacji dźwiękowej Aleksandry Mazur - Woronieckiej. Premiera dzisiaj po 22-ej.
"Pamiętna wizyta". Fot. Małgorzata Furga [Radio Szczecin]
"Pamiętna wizyta". Fot. Małgorzata Furga [Radio Szczecin]
"Pamiętna wizyta". Z archiwum Jana Tarnowskiego.
"Pamiętna wizyta". Z archiwum Jana Tarnowskiego.
"Pamiętna wizyta". Z archiwum Jana Tarnowskiego.
"Pamiętna wizyta". Z archiwum Jana Tarnowskiego.
"Pamiętna wizyta". Z archiwum Jana Tarnowskiego.
"Pamiętna wizyta". Z archiwum Jana Tarnowskiego.
Jan Paweł II był pierwszym papieżem z Polski i pierwszym po 455 latach następcą św. Piotra niebędącym Włochem oraz najmłodszym papieżem od 1864 roku. Jego pontyfikat trwał ponad 26 lat i był drugim, co do długości w dziejach Kościoła.

37 lat temu, 11 czerwca 1987 r. papież Jan Paweł II przyjechał do Szczecina. Była to jego trzecia pielgrzymka do Ojczyzny. Do papieskiej wizyty przez wiele miesięcy przygotowywało się całe miasto.
Było to wyjątkowe wydarzenie, które dodało miastu energii, wyrwało ludzi z marazmu, przyniosło nadzieję na zmiany. Jakie nastroje panowały wówczas, jakie były kulisy przygotowań, jak po latach wspominają wizytę Papieża świadkowie, uczestnicy wydarzeń z tamtych lat.

Zapraszamy do wysłuchania reportażu Małgorzaty Furgi i Anny Kolmer "Pamiętna wizyta" w realizacji dźwiękowej Małgorzaty Furgi. Właśnie ukazała się książka Zbigniewa Stanucha i ks. Grzegorza Wejmana "Jan Paweł II w Szczecinie. Przygotowania do wizyty, jej przebieg i przesłanie". Po reportażu porozmawiamy o tej publikacji. Zapraszamy po 22.
Marek Stelar, fot. Weronika Łyczywek
Marek Stelar, fot. Weronika Łyczywek
Marek Stelar, fot. Weronika Łyczywek
Marek Stelar, fot. Weronika Łyczywek
fot. Hanna Głuch
fot. Hanna Głuch
Szczecińskie kryminały są coraz popularniejsze. Sięgają po nie chętnie także mieszkańcy innych polskich miast. Naszym gościem W Fonosferze był Marek Stelar, który z Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu, wrócił z Nagrodą Czytelników Wielkiego Kalibru. Czytelnikom najbardziej przypadła do gustu jego książka „Milczenie”. Na szczecińskiego autora oddano prawie połowę głosów, która wpłynęła w konkursie.
„Milczenie” to ostatnia część serii, której akcja rozgrywa się w Nowym Warpnie. Głównym bohaterem powieści jest aspirant Dominik Przeworski.
Marek Stelar rok temu otrzymał główną Nagrodę Wielkiego Kalibru, wtedy jury nagrodziło kryminał „Krzywda”. Seria nowowarpieńska to trzy kryminały. Wspomniane wcześniej „Krzywda” i „Milczenie” oraz wcześniejsza „Skrucha”.
Stelar był też wcześnie nominowany do Nagrody Wielkiego Kalibru za książkę "Sekta" z serii z nadkomisarzem Rędzią. W swoim dorobku ma również kilka innych, dobrze przyjętych serii kryminalnych z charakterystycznymi bohaterami, to  Krugły i Michalczyk, Suder, Iwona Banach oraz wspomniany już Dominik Przeworski.
W tym roku główną Nagrodę Wielkiego Kalibru 2024 otrzymała Agnieszka Graca autorka książki „Czarny poniedziałek”. Nagrodę przyznało jury w składzie Małgorzata Omilanowska (przewodnicząca), Bernadetta Darska, Anna Gemra, Anna Marchewka i Piotr Kofta.
Statuetkę dla autorów najlepszych polskich powieści kryminalnych wręczono w tym roku 21 raz.
www.miniaturowe-domki.blogspot.com | "Miniaturzystka" - reportaż Joanny Skoniecznej | „Miniaturzystka” - reportaż Joanny Skoniecznej
www.miniaturowe-domki.blogspot.com | "Miniaturzystka" - reportaż Joanny Skoniecznej | „Miniaturzystka” - reportaż Joanny Skoniecznej
Jeszcze przez kilka dni w Parku Labiryntów w niemieckim Malchow, można oglądać wystawę prac Urszuli Kwietniewskiej-Łacny. To "Wystawa miniatur...poniemieckie".
Autorka, od ponad 10 lat, wszystko co ją otacza odtwarza... w miniaturze. Ma na swoim koncie około 250 prac, w tym 30 domków z wyposażeniem.
W skali 1:10 zrobiła już m.in. mieszkanie w którym spędziła dzieciństwo, przy ulicy Marchlewskiego w Gryfinie, odtworzyła też działające w tym mieście zakłady rzemieślnicze: szewski i zegarmistrzowski, lokalną księgarnię oraz...krzywy las.
Swoją pracownię artystka ma w mieszkaniu. Pełno w nim rozmaitych przedmiotów, które dla większości z nas są bezużyteczne. Bohaterka dzisiejszego reportażu potrafi zamienić je jednak w piękne przedmioty.
Opowiada o tym reportaż Joanny Skoniecznej „Miniaturzystka”. Realizacja dźwięku Krzysztofa Skoniecznego.
ZPiT Ziemi Szczecińskiej Krąg
ZPiT Ziemi Szczecińskiej Krąg
Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Szczecińskiej Krąg
Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Szczecińskiej Krąg
Śpiewają na ludowo - ZPiT Ziemi Szczecińskiej Krąg
Śpiewają na ludowo - ZPiT Ziemi Szczecińskiej Krąg
Lekcja alfabetu kaszubskiego - ZPiT Ziemi Szczecińskiej Krąg
Lekcja alfabetu kaszubskiego - ZPiT Ziemi Szczecińskiej Krąg
Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Szczecińskiej „Krąg” powstał w 1969 roku i przez 50 lat działał w Zespole Szkół nr 8 w Szczecinie (dawniej Zespół Szkół Ekonomicznych nr 2). Tworzy go grupa dzieci, młodzieży i dorosłych, których łączy wspólna pasja - miłość do polskich pieśni i tańców. Na 50-lecie Zespołu jego byli członkowie przygotowali specjalny pokaz i … zostali. Od tego czasu minęło 5 lat, które zmieniły wszystko w działalności Zespołu.

Obecnie Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Szczecińskiej „Krąg” funkcjonuje w Domu Kultury “Słowianin” w Szczecinie i przygotowuje się do swojego 55-lecia. Zapraszamy państwa dzisiaj po 22-ej do wysłuchania reportażu Małgorzaty Furgi zatytułowanego „Stary - nowy Krąg”.
fot. Rober Stachnik
fot. Rober Stachnik
Koszary Tajnej Jednostki JW 4101 w Dziwnowie, ulice i zakątki Szczecina - to wszystko w najnowszych odcinkach radiowego audiobooka na podstawie "Szóstki".
Powieści Przemysława Kowalewskiego można słuchać w Radiu Szczecin od poniedziałku do piątku po godzinie 11 i 18 oraz w poniedziałki po 22.

W Fonosferze dziś audiobook oraz rozmowa o kondycji polskiego kryminału. Naszym gościem będzie Ewa Dąbrowska, porozmawiamy o Festiwalu Kryminalnym i Nagrodzie Wielkiego Kalibru. Festiwal i wręczenie nagrody już w najbliższy weekend we Wrocławiu.
Do Nagrody Wielkiego Kalibru, kolejny raz jury nominowało szczecińskiego autora Marka Stelara. Tym razem wyróżniono jego powieść "Milczenie"


„Szóstka” - to druga, po debiutanckim „Koźle”, powieść szczecińskiego autora Przemysława Kowalewskiego. Kanwą opowieści jest historia, która rzeczywiście wydarzyła się w Szczecinie.

7 grudnia 1967 roku wykoleił się pędzący w kierunku Gocławia tramwaj linii numer 6. W wypadku zginęło 15 osób, 142 były ranne. Skład był przepełniony, w trzech wagonach znajdowało się ok. 500 pasażerów.
Ta katastrofa do dziś pozostaje największym dramatem z udziałem tramwaju w Polsce i przyczyniła się do wprowadzenia wielu zmian w funkcjonowaniu tego środka transportu.

W „Szóstce” Przemysław Kowalewski podąża śladami tamtych wydarzeń oraz teorii spiskowych, które pojawiły się wtedy w Szczecinie. Powieść to także punkt wyjścia do tego, aby opowiedzieć o walce o władzę pomiędzy polskimi komunistami oraz o antysemickiej nagonce w czasach PRL-u.
Fot. archiwum prywate
Fot. archiwum prywate
fot. Joanna Skonieczna, na zdjęciu Alicja Orlik - mama Adasia, oraz autorka reportażu Małgorzata Furga - przekazująca swoją prywatną skarbonkę na zbiórkę dla Adasia
fot. Joanna Skonieczna, na zdjęciu Alicja Orlik - mama Adasia, oraz autorka reportażu Małgorzata Furga - przekazująca swoją prywatną skarbonkę na zbiórkę dla Adasia
W sobotę na Jasnych Błoniach wielka, wspólna impreza "Wszyscy z Adasiem". Razem chcemy pomóc synkowi naszego redakcyjnego kolegi czyli Adasiowi Orlikowi.
Chłopiec ma zdiagnozowaną ciężką chorobę, to dystrofia mięśniowa Duchenne’a. Jeśli w porę nie otrzyma leku to powoli będzie mu ona odpierała sprawność i życie.
Z dystrofią zmagają się chłopcy, co roku w Polsce rodzi się około 30 dzieci dotknięych tym schorzeniem. W tej chwili zdiagnozowano ją u ponad setki dzieci.
Przez wiele lat nie było leków, które mogłoby spowolnić postęp choroby. Można było tylko łagodzić jej objawy. W końcu jednak dla części pacjentów zaświeciło słońce i nastąpił przełom w terapii. Niestety, aby była skuteczna trzeba, w odpowiednim momencie, podać bardzo drogi lek.
Koszt to 15 000 000 złotych! Kwota, jak łatwo się domyślić, jest poza zasięgiem możliwości rodziców małego Adasia, czyli Alicji i Sławomira Orlików. Nie ma też za dużo czasu na jej zebranie, ponieważ lek można podać tylko do określonego wieku dziecka. Chłopiec nie może mieć więcej niż 5 lat.
W internecie trwa zbiórka na opłacenie terapii, wciąż jednak jest za mało pieniędzy. Dlatego w sobotę na szczecińskich Jasnych Błoniach odbędzie się specjalna impreza Radia Szczecin i Domu Kultury Słowianin, połączona ze zrzutką na leczenie Adasia.
W Fonosferze przypominamy dziś reportaż Małgorzaty Furgi „Ma na imię Adaś”. Po reportażu rozmowa o tym jak możemy pomóc Adasiowi Orlikowi oraz innym chłopcom z DMD.
1234567