Były bisy, oklaski na stojąco i długa kolejka po autografy. Zespół Sklep z Ptasimi Piórami uroczyście świętował swoje 40 urodziny.
Na jubileusz ściągnęli fani, rodzina i przyjaciele, zapełniając złotą salę Filharmonii imienia Mieczysława Karłowicza w Szczecinie. Podczas koncertu grupa zaprezentowała też utwory z najnowszej płyty "Taką cię widzę".
Liderem zespołu i jego współzałożycielem jest Ryszard Leoszewski. To jego niepowtarzalny wokal jest wizytówką grupy.
- Przeżyłem, przepięknie, bo jak słyszę za sobą muzyków i publikę tak przyjazną. Poza tym jak wiem, że jestem w dobrej kondycji wokalnej i fizycznej, no to mógłbym teraz w zasadzie jeszcze jeden koncert zagrać - mówił lider Sklepu z Ptasimi Piórami.
Marzeniem Leoszewskiego było wspólne zaśpiewania w Magdą Umer.
- Móc spełnić czyjeś marzenie mimo, że jest się w tym wieku, to jest wielkie szczęście. Przede wszystkim dlatego przyjechałam, że mało znam ludzi o aż takim uśmiechu jak Ryszarda - mówiła Umer.
Publiczność z zadowoleniem i nowymi płytami wracała do domu.
- Bardzo mi się podobał koncert. Jestem zachwycona, a szczególnie perkusja. - Jestem zauroczona. - Kupiłem płytę, mam poprzednią. Jestem bardzo zadowolony - mówili słuchacze.
Liderem zespołu i jego współzałożycielem jest Ryszard Leoszewski. To jego niepowtarzalny wokal jest wizytówką grupy.
- Przeżyłem, przepięknie, bo jak słyszę za sobą muzyków i publikę tak przyjazną. Poza tym jak wiem, że jestem w dobrej kondycji wokalnej i fizycznej, no to mógłbym teraz w zasadzie jeszcze jeden koncert zagrać - mówił lider Sklepu z Ptasimi Piórami.
Marzeniem Leoszewskiego było wspólne zaśpiewania w Magdą Umer.
- Móc spełnić czyjeś marzenie mimo, że jest się w tym wieku, to jest wielkie szczęście. Przede wszystkim dlatego przyjechałam, że mało znam ludzi o aż takim uśmiechu jak Ryszarda - mówiła Umer.
Publiczność z zadowoleniem i nowymi płytami wracała do domu.
- Bardzo mi się podobał koncert. Jestem zachwycona, a szczególnie perkusja. - Jestem zauroczona. - Kupiłem płytę, mam poprzednią. Jestem bardzo zadowolony - mówili słuchacze.