Utwory z wielkich hollywoodzkich produkcji. W piątek w Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie podczas Noworocznego Koncertu Prezydenckiego, obok muzyki Victora Younga do filmu „Samson i Dalila” oraz Tańców symfonicznych z musicalu „West Side Story” Leonarda Bernsteina, zabrzmiała słynna „Błękitna Rapsodia” George'a Gerhwina.
Solistą wieczoru był gorąco oklaskiwany przez melomanów wyjątkowy pianista i kompozytor młodego pokolenia Aleksander Dębicz.
- Fantastyczny koncert. Czułem dobrą atmosferę od orkiestry i od dyrygenta. Nawet w jednym momencie, jak orkiestra grała sama, to miałem aż ciarki na plecach – tam jest taki moment grandioso, dosyć hollywoodzki. Orkiestra fantastycznie poprowadzona przez maestro Rune Bergmanna, przepięknie brzmiąca. Ja też muszę powiedzieć, że w Filharmonii w Szczecinie jest tak dobra akustyka, również na scenie, że bardzo dobrze słyszę wszystkie szczegóły i siebie. To jest duża przyjemność grać, więc mam nadzieję tu jeszcze wrócić – stwierdził artysta.
Wieczór uświetnił swoją obecnością składający życzenia noworoczne Prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
- Przed nami 2024 rok. W każdym z nas dużo wyzwań tych osobistych, rodzinnych, zawodowych, no i myślę, że wszyscy chcemy żyć w fajnym mieście, jakim jest Szczecin. I niech się takim pięknym miastem coraz bardziej staje. Tego życzę wszystkim mieszkańcom naszego miasta – powiedział Prezydent Piotr Krzystek.
Wczorajszy koncert będzie powtórzony w Filharmonii dziś o godzinie 19.00.
Spotkanie z Aleksandrem Dębiczem w niedzielnym magazynie „Trochę kultury”, 7 stycznia o godzinie 15.30.