Marek Falenta usłyszał zarzut przedstawienia fałszywego zwolnienia lekarskiego - informuje tvn24.
Do aresztu w tej sprawie trafiły jeszcze dwie inne osoby, w tym lekarz, który miał wystawić fałszywe zwolnienie.
To nie pierwsze kłopoty mężczyzny. Wcześniej śledczy postawili mu zarzuty za podsłuchiwanie najważniejszych osób w państwie w warszawskiej restauracji "Sowa i Przyjaciele".
Na nagraniach znalazły się rozmowy między innymi szefa Narodowego Banku Polskiego i Ministra Spraw Wewnętrznych. Służby przeszukują teraz mieszkanie Falenty. Jest on jednym z najbogatszych ludzi w Polsce. Jego majątek to ponad 400 milionów złotych.
To nie pierwsze kłopoty mężczyzny. Wcześniej śledczy postawili mu zarzuty za podsłuchiwanie najważniejszych osób w państwie w warszawskiej restauracji "Sowa i Przyjaciele".
Na nagraniach znalazły się rozmowy między innymi szefa Narodowego Banku Polskiego i Ministra Spraw Wewnętrznych. Służby przeszukują teraz mieszkanie Falenty. Jest on jednym z najbogatszych ludzi w Polsce. Jego majątek to ponad 400 milionów złotych.