Stołeczna policja wystąpiła do sądu o wydanie listu gończego za Markiem F. Biznesmen skazany za zlecenie podsłuchów polityków rządu PO-PSL nie stawił się do więzienia do odbywania kary.
- Mężczyzna ukrywa się i dlatego złożyliśmy wniosek o wydanie za nim listu gończego - dodał rzecznik. Wyjaśnił, że po wydaniu takiego listu gończego służby będą miały możliwość stosowania szeroko rozumianej pracy operacyjnej, co rozszerza możliwości działania policji. Marczak zwrócił uwagę, że w takiej sytuacji działania będą formalnie poszukiwaniami procesowymi.
Sylwester Marczak podkreślił, że policja sprawdziła dotąd m.in. informacje, że Marek F. miał przebywać na oddziale psychiatrycznym jednego ze szpitali. Jednak i ta informacja nie sprawdziła się.
Rzecznik policji dodał, że wszelkie zarzuty opieszałości formułowane wobec policji w tej sprawie nie mają pokrycia w faktach. Jak zaznaczył, zwrócenie się o wydanie listu gończego mogło nastąpić dopiero po wykorzystaniu wszystkich środków podejmowanych wcześniej w tej sprawie.