Zdaniem Ministerstwa Spraw Zagranicznych poniedziałkowy termin nałożony przez unijnych urzędników jest tylko pomocniczy i nie ma żadnego ultimatum ze strony Komisji Europejskiej.
Komisja Europejska dała Polsce czas do 23 maja na to, by ta wykonała znaczący postęp w sprawie Trybunału Konstytucyjnego.
Między Brukselą a Warszawą nie doszło do napięć a wręcz przeciwnie, w ostatnim czasie doszło do zbliżenia naszych stanowisk w wielu sprawach - mówi wiceminister MSZ Konrad Szymański.
- O ultimatum tym bardziej mówić nie powinniśmy, ponieważ ta dynamika jest wyznaczana przez gotowość stron do porozumienia. Żeby wykonać cały ten plan potrzebujemy zapewne znacznie więcej czasu. Rozumiem, że poniedziałek jest jakimś elementem pomocniczym. Natomiast trudno oczekiwać żeby do poniedziałku doszło do jakiś bardzo przełomowych wydarzeń - mówił Szymański.
Kryzys wokół TK rozpoczął się po uchwaleniu grudniowej nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Od tego czasu negatywne opinie na ten temat wyraziły m.in. Komisja Europejska i Komisja Wenecka. Ta pierwsza po raz pierwszy w historii rozpoczęła wobec Polski procedurę ochrony praworządności. Przewiduje ona m.in. sankcje dla kraju naruszającego wartości, na jakich opiera się Wspólnota.
Materiał: TVN24/x-news
Między Brukselą a Warszawą nie doszło do napięć a wręcz przeciwnie, w ostatnim czasie doszło do zbliżenia naszych stanowisk w wielu sprawach - mówi wiceminister MSZ Konrad Szymański.
- O ultimatum tym bardziej mówić nie powinniśmy, ponieważ ta dynamika jest wyznaczana przez gotowość stron do porozumienia. Żeby wykonać cały ten plan potrzebujemy zapewne znacznie więcej czasu. Rozumiem, że poniedziałek jest jakimś elementem pomocniczym. Natomiast trudno oczekiwać żeby do poniedziałku doszło do jakiś bardzo przełomowych wydarzeń - mówił Szymański.
Kryzys wokół TK rozpoczął się po uchwaleniu grudniowej nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym autorstwa Prawa i Sprawiedliwości. Od tego czasu negatywne opinie na ten temat wyraziły m.in. Komisja Europejska i Komisja Wenecka. Ta pierwsza po raz pierwszy w historii rozpoczęła wobec Polski procedurę ochrony praworządności. Przewiduje ona m.in. sankcje dla kraju naruszającego wartości, na jakich opiera się Wspólnota.
Materiał: TVN24/x-news