Trwa strajk w Centrum Zdrowia Dziecka. W poniedziałek w konflikt zaangażował się minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
Kobiety odeszły od łóżek małych pacjentów tydzień temu. Resort uspokaja, że żadne dziecko nie będzie poszkodowane z tego powodu. Konfliktu nadal jednak nie rozwiązano, a mali pacjenci - jeśli to konieczne - przewożeni są do najbliższych warszawskich szpitali.
Od kilku dni trwają rozmowy między dyrekcją a pielęgniarkami. W szpitalu zarządzono referendum, które nie przyniosło porozumienia.
- Referendum przeprowadzono przy udziale obecnych w Centrum Zdrowia Dziecka strajkujących pielęgniarek. Nie byliśmy tam obecni. Zarząd zakładowy poinformował, że w referendum projekt porozumienia odrzucono w całości - mówił minister Konstanty Radziwiłł.
Minister podkreślał, że szpitalowi pożyczono 100 milionów złotych. To jednak za mało, bo dług szpitala jest trzy razy większy. Ministerstwo nie ma konkretnego planu poprawy sytuacji.
Centrum Zdrowia Dziecka to instytut naukowy i badawczy. Ma 17 klinik, 29 poradni.
Leczone są tam ciężko chore dzieci, które wymagają stałej opieki i trudnych operacji. Rocznie lekarze CZD udzielają nawet 160 tysięcy konsultacji.
Materiał: TVN24/x-news
Od kilku dni trwają rozmowy między dyrekcją a pielęgniarkami. W szpitalu zarządzono referendum, które nie przyniosło porozumienia.
- Referendum przeprowadzono przy udziale obecnych w Centrum Zdrowia Dziecka strajkujących pielęgniarek. Nie byliśmy tam obecni. Zarząd zakładowy poinformował, że w referendum projekt porozumienia odrzucono w całości - mówił minister Konstanty Radziwiłł.
Minister podkreślał, że szpitalowi pożyczono 100 milionów złotych. To jednak za mało, bo dług szpitala jest trzy razy większy. Ministerstwo nie ma konkretnego planu poprawy sytuacji.
Centrum Zdrowia Dziecka to instytut naukowy i badawczy. Ma 17 klinik, 29 poradni.
Leczone są tam ciężko chore dzieci, które wymagają stałej opieki i trudnych operacji. Rocznie lekarze CZD udzielają nawet 160 tysięcy konsultacji.
Materiał: TVN24/x-news