To już pewne, Wielka Brytania chce wyjścia z Unii Europejskiej. Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki czwartkowego referendum.
Za opuszczeniem Wspólnoty zagłosowało ponad 17 mln 400 tysięcy osób, za pozostaniem w Unii było nieco ponad 16 mln Brytyjczyków.
- To oznacza, że Wielka Brytania zagłosowała za wyjściem z Unii Europejskiej - poinformowała Komisja Wyborcza.
Nie wiadomo czy tak się stanie, bo referendum nie jest decyzją polityczną, a jedynie opinią - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin analityk spraw międzynarodowych Katarzyna Sobiepanek. - Niektórzy mówią, że to będzie artykuł 50. Traktatu Lizbońskiego, który pozwala państwu wyjść z UE, ale nikt tego jeszcze nie robił, więc w praktyce nie wiemy, jak to będzie wyglądało.
Za pozostaniem w Unii Europejskiej głosowała Szkocja i Irlandia Północna. Te kraje nie wykluczają teraz opuszczenia Wielkiej Brytanii.
Za wyjściem z UE była Anglia i Walia.
Przewodniczący opozycyjnej partii UK Independence Nigel Farage przyjął wyniki referendum z entuzjazmem. - Zrobiliśmy to. To jest dzień niepodległości. Ogromnie wam dziękuję. Wygląda na to, że prawdziwi, zwykli i przyzwoici ludzie powiedzieli "nie" obecnemu establishmentowi. Być może przywrócimy demokrację nie tylko dla tego kraju, ale i całej Europy - powiedział Farage.
Frekwencja w czwartkowym głosowaniu wyniosła 72 procent.
Wielka Brytania jest członkiem Unii Europejskiej przez 43 lata.
- To oznacza, że Wielka Brytania zagłosowała za wyjściem z Unii Europejskiej - poinformowała Komisja Wyborcza.
Nie wiadomo czy tak się stanie, bo referendum nie jest decyzją polityczną, a jedynie opinią - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin analityk spraw międzynarodowych Katarzyna Sobiepanek. - Niektórzy mówią, że to będzie artykuł 50. Traktatu Lizbońskiego, który pozwala państwu wyjść z UE, ale nikt tego jeszcze nie robił, więc w praktyce nie wiemy, jak to będzie wyglądało.
Za pozostaniem w Unii Europejskiej głosowała Szkocja i Irlandia Północna. Te kraje nie wykluczają teraz opuszczenia Wielkiej Brytanii.
Za wyjściem z UE była Anglia i Walia.
Przewodniczący opozycyjnej partii UK Independence Nigel Farage przyjął wyniki referendum z entuzjazmem. - Zrobiliśmy to. To jest dzień niepodległości. Ogromnie wam dziękuję. Wygląda na to, że prawdziwi, zwykli i przyzwoici ludzie powiedzieli "nie" obecnemu establishmentowi. Być może przywrócimy demokrację nie tylko dla tego kraju, ale i całej Europy - powiedział Farage.
Frekwencja w czwartkowym głosowaniu wyniosła 72 procent.
Wielka Brytania jest członkiem Unii Europejskiej przez 43 lata.
Nie wiadomo czy tak się stanie, bo referendum nie jest decyzją polityczną, a jedynie opinią - mówi w rozmowie z Radiem Szczecin analityk spraw międzynarodowych Katarzyna Sobiepanek.
Przewodniczący opozycyjnej partii UK Independence Nigel Farage przyjął wyniki referendum z entuzjazmem. - Zrobiliśmy to. To jest dzień niepodległości. Ogromnie wam dziękuję.