Chodziło o deficyt w budżecie "odziedziczony" po poprzednim rządzie - tak swoją wypowiedź w sprawie kredytu na realizację programu "Rodzina 500+" tłumaczy wicepremier. Mateusz Morawiecki w Szczecinie odniósł się do słów wypowiedzianych podczas spotkania z członkami PiS w Bydgoszczy.
Dziś Morawiecki wyjaśniał, że słowa cytowane przez dziennikarzy "Gazety Wyborczej" zostały wyrwane z kontekstu i źle zinterpretowane. Chodziło o deficyt, który już w budżecie jest.
- W budżecie odziedziczyliśmy sporą lukę, spory deficyt, na poziomie ok. trzech procent. Ten deficyt tam jest i my musimy teraz trudzić się w jaki sposób rzeczywiście sfinansować różne rzeczy - tłumaczył Mateusz Morawiecki.
Jak dodał wicepremier, finansowanie programu 500+ jest zapewnione "na dziś, jutro i pojutrze", a rząd wciąż stara się zwiększać dochody państwa, np. uszczelniając system podatkowy.