Państwom, które nie chcą przyjmować uchodźców, należy wstrzymać wypłatę części unijnych funduszy - zakłada to projekt raportu Parlamentu Europejskiego w tej sprawie. Jego autorką jest europosłanka ze Szwecji, Cecilia Wikstroem z grupy liberałów.
Ta propozycja nieco różni się od tej, którą w ubiegłym roku przedstawiła Komisja Europejska, ale też zakłada sankcje finansowe.
KE proponowała, by kraje, które nie chcą przyjmować uchodźców, płaciły 250 tysięcy euro za każdego nieprzyjętego uciekiniera. Ten zapis szwedzka europosłanka skrytykowała. - To nieetyczne, by przyczepiać ludziom metkę z cenę - skomentowała Cecilia Wikstroem.
Europosłanka uważa jednak, że w inny sposób należy zmusić kraje do przyjmowania uchodźców - wstrzymać wypłatę unijnych funduszy. - Gotówka może być najlepszym argumentem. Tak się składa, że państwa najbardziej oporne, jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców, otrzymują też bardzo dużo unijnych funduszy - dodała.
Szwedzka europosłanka uważa, że konieczne są unijne przepisy, które umożliwią wyciąganie konsekwencji finansowych.
To na razie tylko projekt. Raport europarlamentu i ostateczny kształt zostanie uzgodniony podczas negocjacji między grupami politycznymi.
KE proponowała, by kraje, które nie chcą przyjmować uchodźców, płaciły 250 tysięcy euro za każdego nieprzyjętego uciekiniera. Ten zapis szwedzka europosłanka skrytykowała. - To nieetyczne, by przyczepiać ludziom metkę z cenę - skomentowała Cecilia Wikstroem.
Europosłanka uważa jednak, że w inny sposób należy zmusić kraje do przyjmowania uchodźców - wstrzymać wypłatę unijnych funduszy. - Gotówka może być najlepszym argumentem. Tak się składa, że państwa najbardziej oporne, jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców, otrzymują też bardzo dużo unijnych funduszy - dodała.
Szwedzka europosłanka uważa, że konieczne są unijne przepisy, które umożliwią wyciąganie konsekwencji finansowych.
To na razie tylko projekt. Raport europarlamentu i ostateczny kształt zostanie uzgodniony podczas negocjacji między grupami politycznymi.