W Madrycie rozpoczęły się obrady komisji senackiej, która opracuje dokument o zawieszeniu autonomii w Katalonii. W Barcelonie trwa zaś posiedzenie regionalnego gabinetu. Jednym z możliwych scenariuszy, jakie rozważa Carles Puigdemont i jego doradcy, jest ogłoszenie niepodległości.
Dokument opracowany przez 27 senatorów zostanie przegłosowany w piątek. W czwartek ocenią go kluby senackie i do zebranych przemówi wicepremier hiszpańskiego rządu Soraya Saenz de Santamaria. Będzie apelowała o zgodę na przejęcie przez Madryt katalońskiej policji, systemu informatycznego, finansów i publicznych mediów.
W tym samym czasie w Barcelonie kataloński parlament wypowie się na temat wprowadzenia 155. artykułu konstytucji pozwalającego na zawieszenie autonomii. Teraz radzą nad tym rządzący regionem. Jest to ich druga narada w ciągu doby. Poprzednia po siedmiu godzinach zakończyła się fiaskiem.
Media donoszą, że Carles Puigdemont postawił ultimatum Madrytowi. Ma nie ogłosić niepodległości, jeśli centralny rząd wycofa się z wprowadzenia 155. artykułu konstytucji, wypuści osoby uwięzione po pierwszym października i wycofa z Katalonii policję, która użyła siły podczas referendum.
W tym samym czasie w Barcelonie kataloński parlament wypowie się na temat wprowadzenia 155. artykułu konstytucji pozwalającego na zawieszenie autonomii. Teraz radzą nad tym rządzący regionem. Jest to ich druga narada w ciągu doby. Poprzednia po siedmiu godzinach zakończyła się fiaskiem.
Media donoszą, że Carles Puigdemont postawił ultimatum Madrytowi. Ma nie ogłosić niepodległości, jeśli centralny rząd wycofa się z wprowadzenia 155. artykułu konstytucji, wypuści osoby uwięzione po pierwszym października i wycofa z Katalonii policję, która użyła siły podczas referendum.